Zbliża się nasze spotkanie u mnie - 19 sierpnia. Proponuję godzinę 14.00. Zapraszam na grilla, mam nadzieję, że pogoda dopisze. Jeżeli ktoś nie pamięta adresu, czy telefonu, pytajcie, napiszę w wiadomości.
To lista osób, które zadeklarowały przybycie. Jeżeli kogoś ominęłam, to proszę się odezwać. Jeżeli ktoś dopiero się zdecyduje, też zapraszam
Joku - Znowu na wsi
Margo
Gocha - Kolorowy ogród do kapitalnego remontu
Mirkaka - Wszystkiego po trochu
Iwk4 - Ogród Iwony
ela_z - Mały ogródek Eli
Nowalijka - Ogrodowe szaleństwo (ze znakiem zapytania)
Iwonka , nie mam czasu na inne wątki, ale chętnie zerknę chociaż na zdjęcia.
U nas też pada, wczoraj zbierałam plony z warzywnika, buraczki przerywałam ( po raz kolejny). Mała skrzyneczka buraczków poszła do słoiczków.
Cebula zebrana, suszy się Bobu zebrałam wiaderko 5-litrowe (szok)!!!.
Zioła zebrane, po raz kolejny. Ogórki też zebrane i kiszą się
Ogród ogarnięty , koszenie trawnika zlecę córce, a ja dziś się pakuje i jutro raniutko wyjeżdzam .
Iza, super, ze przetlumaczyłas tekst. Dziękuję.
Problem tylko z tymi srodkami. Jakieś nieznane nazwy są. Anitko, dobrze, ze skopiowałaś do odpowiedniego wątku.
Chciałam 4 niższe białe.
Te zwykle też bardzo lubię. Mam ich za mało.
Ewcia, byłaś w tym wątku? https://www.ogrodowisko.pl/watek/7741-moj-azyl-na-wichrowym-wzgorzu?page=11
Właśnie czytam. Fajny klimat.
I ciekawa opowieść.
U mnie pada i burza.
Wczoraj nie wytrzymałam i podzieliłam rozłazącego się rozchodnika. Dziś deszcz mi pomaga.
Dziekuje Iwonko praca niekonkursowa była ale frajda z niej jaknajbardziej choc dzisiejszy deszcz i planowane koszenie złe jej wróży i sama się ciesze ze dzieciaki cos nowego dla siebie miały
U mnie to samo niektórzy sąsiedzi próbują sami coś robić, ale na zasadzie mam dzień wolny, coś kupuję i później myślę. Większość ogródków pozakładana przez firmy, teraz sąsiedzi nic nie wiedza co posadzone i strasznie są zdziwieni, że coś trzeba z tym robić. Gdy mnie wołają i pytają co robić, bo się coś dzieje, mam wrażenie, że im dłużej mówię to tak jak bym przechodziła na język chiński Dobrze, że nie widzą co robię u siebie, bo by na mój widok uciekali A jak by wczoraj zobaczyli, że po pracy składam tekturowe pułapki na ćmę bukszpanową to by chyba stwierdzili, że kobiecie już całkowicie odbija. Nawet mój syn ostatnio stwierdził, że nam z mężem w życiu się musi bardzo nudzić, bo powiedziałam, żeby skosił trawę ( jedyna jego czynność w ogrodzie), bo chcę rozsypać nawóz, a one zbulwersowany powiedział, że to jakiś absurd, że by trawę kosić, aby nawóz można było sypać, że by trawa znowu rosła
Dlatego jestem na ogrodowisku z pokrewnymi duszyczkami
Aniu, dotknęłaś sedna problemu. Wczoraj sąsiadka mnie zawolała. Z zapytaniem, gdzie ma posadzić kupioną roslinę? Psa budę cgciała zacienić. Roślinki nie znałam, więc pytam się, co to za jedna? Ona nie wie, bo córcia karteczkę z nazwą wyrzuciła. Kiedy nalegałam, poszperały w śmieciach, znalazly nazwę ogolną. Poszukałysmy w Google informacje o roslince. Bylina do połcienia. Chciała w pełnym słońcu sadzić. Pytam się, czemu drzewa nie posadzi? Zacieni? Patrzyła zdziwiona. Wzięłam ją na 5 minut do mojego ogródka, by pokazać koncepcję nasadzeń. Nie zrozumiała. 5 minut wystarczyło, bym zrozumiała, ze jeszcze za wcześnie. Że dla niej ogród konczy się na pięciu bylinkach... A to, co jej pokazuję, to jakbym po chińsku mowiła
Ciekawe, jak długo wytrzymasz?
I tak Cię podziwiam, że taki wielki ogród ogarniasz i cuda masz
Ewa, jak nowe jeżówki? Tęsknię za nimi. Kiedy teraz będą targi? Wiesz może?
Tereniu, zmiana świetna na przedniej rabacie.
Widziałam u Gosi Margo Variegatusy na żywo. Przyciągały mój wzrok. Śliczne są. ML też bardzo lubię Jeżówki, to znakomity pomysł
Pozdrowienia zostawiam.
Kiedyś był taki konkurs na wypoczynek i pracę w ogrodzie, chodziło o to, by pokazać, że ogród jest dla wszystkich: do pracy, wypoczynku i zabawy. To zdjęcie kwalifikuje się na I miejsce.
Super pomysły masz Asia. A jaka frajda dla dzieciaków
Ps. Miałam sporo do nadrobienia. Nie dałam rady, ale wybiórczo coś mi się udało nadrobić. Podziwiam Cię i twojego e-Ma. Super ogród tworzycie i wyjątkowy.
Kompostownik zwalił mnie z nóg. Dobrze, że siedziałam
Niesamowita zmiana. Jak można mieć taki porządek? No jak?
Gratuluję wam obojgu, pochwal e-Ma, bo chyba był też jego udział? Super !!!
To ok. Pamiętaj, ze one lubią różne podłoże i wilgotność. Tzn. hortensje kwaśne podłoże i wodę. Perovska podobnie jak lawenda lubi dolomit i słońce. Gdyby ci kiepsko rosła, to pamiętaj o warunkach
Czasami jednak sadzimy niedaleko siebie i roślinki mają neutralne podłoże, o parametrach zbliżonych i dają radę. Tak swoją drogą sama musiałąbym sprawdzić kwasowość mojej gleby na różnych rabatach.
Sporo pokrzyw mi rośnie. Nie wiem, jakie warunki lubią pokrzywy
Beatko, mebelki wyszły świetnie. Zazdroszczę wam możliwości, mój M tylko na drewnie się zna. Więc podziwiać takie mogę tylko u was. Cudownie wyszły. Sama rozrysowywałaś schemat i wymiary? Bardzo mi się podobają
Stipa w donicy pięknie wygląda. Pozostałe nasadzenia też.