No to trzeba się umówić na tego derenia eMuś zawsze powtarza, że łodzianki zapraszaj.. nawet co tydzień Też wspominam Was bardzo, bardzo miło... i to bez wazeliny.. jedno z najweselszych i najsympatyczniejszych spotkań. eMuś mój jest bardzo powściągliwy w opiniach, ale nawet on był w sposób bardzo widoczny zadowolony z waszego towarzystwa. Chociaż zastanawiam się czy szalę nie przeważyły te specjały kulinarne
Tym razem oprócz Bolestraszyc pokaże Wam Krasiczyn.. nie wiem dlaczego ale mam wielki sentyment do Krasiczyna.. chociaż może zaniedbany, ale ma to coś.. majestat drzew z historią.. Tydzień temu przejeżdżałam obok i pierwszy raz nie zajechałam na spacer ... rozsądek zwyciężył.. Lubię ten park..
A wesoły fotograf to Wojak Szwejk.. jeden ze stowarzyszenia Wojaka Szwejka
Kuleee jak to fajnie oglądać fotki ogrodu, który się zna to jest niesamowite..kiedy wiesz , co tam jest za brzegiem zdjęcia
Ja widzę Aniu ,że masz bardzo intensywny ogrodowiskowo- wizytowy czas to jest super co nie ?? wiem ,żeś mega zapracowana, ale trichę odpoczynku i przyjemności tež się od życia należy ott co
Buziole gorące i ściskam
Ps..domek przeuroczy
Pozwoliłam sobie wrzucić tą informacje do wątku o tej ćmie stworzonym przez Danusie. Dziękuje za ta informacje w imieniu wszystkich walczących z ta ćmą, bezcenna
Aniu, dotknęłaś sedna problemu. Wczoraj sąsiadka mnie zawolała. Z zapytaniem, gdzie ma posadzić kupioną roslinę? Psa budę cgciała zacienić. Roślinki nie znałam, więc pytam się, co to za jedna? Ona nie wie, bo córcia karteczkę z nazwą wyrzuciła. Kiedy nalegałam, poszperały w śmieciach, znalazly nazwę ogolną. Poszukałysmy w Google informacje o roslince. Bylina do połcienia. Chciała w pełnym słońcu sadzić. Pytam się, czemu drzewa nie posadzi? Zacieni? Patrzyła zdziwiona. Wzięłam ją na 5 minut do mojego ogródka, by pokazać koncepcję nasadzeń. Nie zrozumiała. 5 minut wystarczyło, bym zrozumiała, ze jeszcze za wcześnie. Że dla niej ogród konczy się na pięciu bylinkach... A to, co jej pokazuję, to jakbym po chińsku mowiła