Aniu Kocia Mamo, wcale się nie wprosiłaś, ja sama zaproponowałam sadzonkę.
A nawet, gdyby było na odwrót, to na O. jest to normalne.
Dzielimy się roślinami bez zobowiązań i cieszymy się z tego.
O adres poproszę jak sadzonki będą gotowe.
Niedawno wróciłam z ogrodu i, choć bolą mnie wszystkie części ciała, jestem mega szczęśliwa.
Skończyłam plewienie, przygotowałam wstępnie miejsce na kącik stoliczkowy, usunęłam resztę badyli i zrobiłam trochę zdjęć roślinom po zimie.
To miejsce na stoliczek.
Złocień maruna wygląda nieźle
Siewki ostróżeczki polnej
To ostrogowiec
Dzeiki Iwonko, tak porownujac stare i nowe zdjecia, to niezle rosnie u Ciebie, mimo ze oczary rosna wolno, a Ty je jeszcze tniesz. Cos tam zrozumialam, ale wiesz, pewnie sie zjawie u Ciebie po konkretna wskazowke, ktore galazki obciac
Tez mam taka lysa czesc galazki, bez kwiatkow i sie nawet zastanawialam, czy przemarzla, albo co. Ciecie tak sobie mi sie usmiecha, bo ona nadaje ladny ksztalt. Sliczny tez zolty kolorek, sama nie wiem, czy bardziej lubie pomaranczowe czy zolte, czerwone chyba najmniej, tak mysle.
Ja poczułam wiosnę pełną piersią. U nws słońce i 12 stopni. Bolą mnie plecy i ręce. Przyzwyczaiłam się od pracy w ogrodzie. Trochę popieliłam, zrobiłam podpore pod roze, mocujac ją do pnia srarego drzewa, zbudowałam nową skrzynkę pod pomodorowy tunel. F
Ależ to był wspaniały dzień. Krzesła już wyciągnięte i wypiliśmy na nich pierwszy kubek herbaty w tym sezonie. Szybko
Plan na dzisiaj zrealizowałam z przyjemnością: trzcinniki (które już się pchają), molinie,seslerie i hortensje przycięte. M. ogarnął derenie, które właziły na brzozową zbyt nachalnie. Wszystko zrębkowane. Miskanty przycięłam do połowy, żeby już nie śmieciły.
Na moich mokrych i z lekka zmrożonych rabatach, odnalazłam ślady nadchodzącej wiosny.
Cztery godziny ciągłej pracy, minęły nie wiadomo kiedy. I jutro też ma być ładny dzień. Mam zamiar poprawić brzegi trawnika, bo mi jeden taki czarny i ślepy, trochę nabałaganił. Dobrze tak sobie rozłożyć prace i na spokojnie działać.
Czy ja mogę prosić o łopatologiczno- obrazkowa instrukcję cięcia choin do zagęszczenia? W którym miejscu ciąć te gałązki ( a może się nie przejmować i każda ciąć?), czy może to nie ma znaczenia, czubki też ciąć?
Kilka pacjentek
Po tygodniowej grypie postanowiłam jak inni poszukać wiosny.
W nocy był mróz ale w dzień świeciło piękne słońce.
Przywrotnika przylizało do ziemi i chyba trzeba przyciąć tego cisa?
Jedna gałązkę ma taką rudą, coś to znaczy?
Drugi wygląda nieźle.
Wszystkie drzewka mają już paczki i żyją, nawet zadołowany w donicy buk i posadzony grujecznik.
2 lata braku pielęgnacji zaowocowały tym, że szlachetne trawy zostają wypierane przez mech i chwasty.
Trawnikowi należy się wertykulacja i to w dwie strony a nawet trzy. Czy dosiewać zależy jak duże będą łyse miejsca. Moim zdaniem - dosiewać, jaką mieszankę? taką samą jak był posiany trawnik.
Świadomie mógłbyś usuwać chwasty dwuliścienne, bo zniweczą dobry wygląd trawnika.
Poza tym widzę także chwasty jednoliścienne, trawy niepożądane w trawniku.
Mnie osobiście taki trawnik by nie odpowiadał.
Użycie przekompostowanej ziemi z torfem nie wpłynie na zmniejszenie przepuszczalności.
Ziemia gliniasta się wolniej nagrzewa, to gleba zaliczana do "zimnych" - mylisz się w tej kwestii.
Zdania: Ziemia gliniasta się mocno nagrzewa, w stosunku do torfu i powstają kłaki. coś się pomerdało, nie rozumiem tego zdania. ???
No i tak mi minął 2018 rok . Nie lubię narzekać na brak czasu, bo każdemu ucieka w tym samym tempie, ale ostatnie miesiące i te najbliższe były i będą wyjątkowo trudne. Także w tym roku zamiast pracować w ogrodzie, planuję wolne chwile spędzać na cieszeniu się nim i (mam nadzieję) robieniu zdjęć. Bo jak nie można w ogrodzie przebywać to takie zdjęcia są na wagę złota . Ten brak czasu ma też taką zaletę, że ogród zaczyna żyć swoim życiem trochę. Odpuściłem sobie opryski, nie chronię roślin, rezygnuję z podlewania, więc nie marnuję wody... same korzyści
a w tym roku nie wytrzymałem już 31 stycznia i posadziłem w donicach (zawsze mi się one bardzo podobały, więc jak spotkałem je to trudno było zrezygnować)