Ciociu ja teź je bardzo lubię, cala rodzina lubi tu spędzać a mnie ten widok wita przynporannej kawie. Marzę, że kiedyś wszystko zarosnie i nie będzie widać mnie od strony drogi gdy w szlafroku będe pila tam kawę
U mnie spokój, padało wieczorem 5 min ulewnie... U mnie w ogrodzie teraz lajcik, spadek w kierunku drogi i dooooobry drenaż w drodze, który odprowadza wodę z pola.... Na drogę sąsiadów... Wspólczuję im...że nie zrobili wielkiej rury do rowu melioracyjnego... Teraz tam mają bagno ... A cala okolica ma teraz dobre warunki gruntowe...
To niezniszczlna molinia- holcus molis oś tam... Wylazła... Wyrywana, strzyżona... Ciągle jest... Musze ją własnie znów ciachnąć i znależć miejsce w ciemnym kącie
Sebek ja zidentyfikowałam przyczynę póżniejszego kwitnięcia... Cięzka gleba... Ale szałwia potrzebuje dwóch dni aby pokazać krasę
Zdarzają sie miłe komentarze i rozmowy. Niektórzy cichaczem robią zdjęcia, inni udają zę łancuch z rowera spadl aby sie zatrzymać Niech oglądają bo niedługo npbusz lrzesłoni widok i tylko lrzez bramę wjazdową będzie można zerkac.
Aktulnie już niewiele widać bo cisy dorastają do gabionów i to jest zwarta zaslona. M własnie narzekał, że już z kanapy przy kuchni nic nie widzi... Bo ostatnie prześwity zaslonił stożek gigant
Jesli ktoś pyta zawsze chętnie rozmawiam ale raczej z pewna dozą niesmialości podchodzą
Iza wiesz że dla mnie na przodzie rabaty musi być coś zmiozielonego lub trawa.... Chociaż vivę mam bez frontu... Ale za to kulki od czasu do czasu...teraz się kulki bukszpanowe wtopily w lawendę...
Ciacham bardzo wczesna wiosną. ALe w tym roku dokładnie odmianę po odmianie na stronie chyba e-clematisy doczytałam czy kwitną na pędach jednorocznych (wtedy trzeba ciąc nisko) czy na dwuletnich (wtedy ciacham na 1,2-1,5 m) i w tym roku zapowiada sie ostre kwitnienie czyli przycięłam prawidłowo. aczkolwiek już szara plamistość je zaatakowała a ja ja opryskiem na grzyba. Jesli znow całe zbrązowieją to mimo ze pięknie kwitna wyciepie!!!
Juzia od dwoch lat leję pęłny baniaczek florovitu i podłączam szlauf. Rośliny daja radę.
Jesli stosuję magiczną siłe to w dawkach podanych na opakowaniu ale z florovitem i biohumusem się nie patyczkuję
O matulu Gabi.... Ja dopiero doczytałm historię cisów!!!
Ale jedno jest pewne, że dadzą rade!!! Moje były dwa razy przesadzane, zadeptane przy budowie gabionów, wysuszone w donicach i przeżyły, to odporne bestie! Całe szczęście, źe je wykopałaś, bo nie stoją w wodzie!
Musowo trzeba zrobić odprowadzenie wody a jeśli się nie da zróbcie murek z kostki granitowej np na co najmniej dwa bloczki
Powiem Ci , ze cud źe je wykopałaś, bo teraz by w tym rowie zgniły. Więc nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło.
Jesli potrzebujesz rąk do pracy daj cynk wpadniemy z M'ami i pomożemy. Same kobiece teź mogą być!
Zamiast ziemi kup piasek płukany, koniecznie i żwir.
Iza świecznica z hakone to piękny pomysl, wart relaizacji. Ja sobie jakoś twego ogrodu bez lustra nie wyobrażam... Dla mnie w momencie gdy będzie busz, lustro to mus.
Hm dumam... Lawenda czy rozplenica little bunny ? U mnie wybrałam little bunny .... twoja lawenda viva ma szansę być piekna nawet zima.... Pomyśl jednak o trawce, nie musi być ice dance...
Pieknie i stylowo juz jest.
Moja pluskiwca niby rośnie pod brzozą ale lepetyna ma w pełnym słońcu, noegi jednak w całkowitym cieniu. Dla koloru ozdobnych liści warto ją sadzić.