Marto, tak, ten narcyz ma dużo takiej maślanej żółci, średniowysoki i ma piękne przykoronki. W tym roku chciałabym go koniecznie namnożyć (trzeba zapisać w notesie, najlepiej jeszcze pod odpowiednią przegródką miesięczną - inaczej zapomnę).
Donica ze zwykłego marketu ogrodniczego w Holandii.
Co robię? Odświeżam pokoje (maluję, coś tam zaszpachluję), siać będę głównie do gruntu, tylko pomidory i lewkonie posieję na parapet. A śnieg? Zasypało mnie mocno, zaspy wszędzie, bo wiatr hula a śnieg lekki. Dziś np. na biegówkach pojechałam na zakupy do sklepu, traska 8km, w sam raz jak na kalorie po pączkach.
Mam właśnie wrażenie, że próżnuję
Sposób na kiełki w słoiku znam, ale nie poddam się łatwo w poszukiwaniach. Jeszcze z dzień i zejdę do piwnicy ( nie lubię tego robić)
ten naj, naj narcyz wydaje się w maślanym kolorze- taki jest faktycznie?
Bukiet pod narcyzem nieziemski!- takie pękate i krótkie uwielbiam.
Donica-misa na stole- piękna tak, że aż boli. Skąd masz taką? I zdjęcie cudne!
Robisz coś teraz?- siejesz, porządkujesz, czy patrzysz na śnieg pod kocem?
Ja patrzę na wysiewy,wlaczę z ziemiórkami w domu, dumam nad odmianami pomidorów, marzę o wielkiej ilości białej serduszki okazałej i szukam kiełkownicy do kiełków ( gdzieś ją dobrze schowałam niestety)
Zmiany, tak. Jeszcze kombinuję. Ja dopiero w ubiegłym roku dotarłam do takiego kształtu ogólnego mojego ogrodu, który sprawia mi przyjemność, zadowolenie. Wiesz, chodzę i na każdym kroku nie widzę tylko i wyłącznie rzeczy do poprawy a te, które sprawiają mi frajdę. Ostatnie miejsca to front i placyk do siedzenia za płotem. W sumie front mogłabym zostawić tak jak jest, ale po pierwsze magnolia a po drugie twœj plan uświadomił mi, że ja tam wiecznie skaczę przez radę. No i brak już ogœlnie miejsca na nowe rabaty sprawia że patrzę łakomym wzrokiem na ten kawałek. To potencjalne kilka metrów na róże
Dużo pytań
W skrócie. Po bokach domu nie masz okien ale... masz sąsiadów. 3 metry to bardzo blisko. Warto pomyśleć o jakimś wyższym żywopłocie takim 2 metry. Tłumi hałas. Zamiast żywopłotu można dać panele drewniane, taki płotek. Albo zrobić pas żywopłotu i pas płotka. Tu pomyślałam o grabowym żywopłocie lub z tui. W narożnikach może cisowy.
Jakby płotek nie wystarczył można dać graby lub ambrowce ale strzyżone tak https://www.instagram.com/p/CKsu_n8AicU/?igshid=9ykwzsvyqley
Co wybrać to zależy od poziomu prywatności jaki jest ci potrzebny. Na wysokości tarasu myślę, że jest ona potrzebna szczególnie, że sąsiad obok też tam będzie miał taras. Za tujami nie przepadam ale mam i bardzo bym się zdenerwowała gdyby sąsiadka swoje wycięła. Czułabym się jak w miejscu publicznym. Oprócz tego tuje są dużo tańsze niż... cisy.
To co zaznaczyłaś na czerwono po lewo to rabata. To co zaznaczyłaś jako drzewa to rzeczywiście potencjalne drzewa. Może być jednorodnie lub jakieś smaczki typu judaszowiec, magnolia, lub coś ciemniejszego typu Pissardi. Lub kuliste. Niższe drzewo takie do 5 metrów i szerokości do 3 metrów. Ambrowiec Gumball, platan kulisty Alpens Globe itp. Wszystko zależy jaki styl nasadzeń wybierzesz. Po lewo zmieści się coś wielopniowego.
Co do placyku, hmm... jeżeli lubicie siedzieć przy ognisku to warto go zrobić. Ognisko nie musi być stałe. Może to być przenośne palenisko. Jak niepotrzebne przestawiasz je lub chowasz. Opcji jest mnóstwo.
Co do huśtawki to może taki bardziej wiszący fotel
Mam tego typu na tarasie i uwielbiam w nim pić kawę i czytać. On na placyku nie musi stać, może być też na tarasie od strony zachodniej, tam za rogiem.
Z jednymi mam tawuły japońskie i wrzosy, za za nimi sosny i berberysy.
Z drugimi magnolia....i to nie był dobry pomysł bo je mocno zacieniła przez co się wyciągają, ale już ją podgoliłam i gole co roku by zrobić im miejsce.
Z trzecimi mam róże, bodziszki, pysznogłówki, ożankę i różne bylinki jeszcze.
Czwarte są posadzone w samym środku bylinówki, z irysami, ostróżkami, naparstnicami, astrami, wiesiołkiem i dzielżanami.
Piąte w donicy tej długiej z bali, mają jeżówki, rudbekie, tulipany i astry do towarzystwa
A teraz posadziłam z czosnkami, kocimiętką, za nimi budleje Dawida
Mam jeszcze kilka tych najzwyklejszych wsadzonych w górnej łące, ale na razie pojedynczymi kwiatami kwitły bo młode.
Magnolio dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem.
Ja u siebie mam piasek i właśnie głównie suchy cień. Pod nowe rośliny wymieniam lub uzdatniam podłoże. Najwyraźniej więc The Beatels dostały dobra więcej niż potrzebowały. Spróbuję jeszcze raz je posadzić do gruntu zgodnie z twoim podpowiedziami. Mam ją pod hortensją pienną i tu się chyba rozmijają wymagania hortensji i carexa...