no własnie to serce to mi głupwke wprowadza , bo mnie się FFFSZYSTKO podoba ....to tak apro -po serca
TAK JEST --melduje że wyciepałam co się dało a i tak jeszcze zostało sporo ...
na słupa coś kupie ( czyt.upoluję )
No własnie Rena ..i ładnie w jesieni wygląda .ale za bluszczem przemawia zimozieloność
właśnie mam winobluszcz przy tarasie i wiem co on oznacza w przedogródku . wrzosów teraz nie byłoby spod liści widać , co ja pisze kostki by nawet nie było widać ..wiem ,wiem ...z niego nie ma nic . co dzień zamiatam albo odkurzacz włączam i cały czas są liście ..masakra
Ewka a kto tu może siedzieć spokojnie . nawet nie wiesz jak się cieszyłam na te wykopy ,bo wiedziałam że mam pretekst do dziubania łopatą
Agata ,kiedy możesz wpaść?czekam
Gosiu nadstawki już nieaktualne .nie zdały egzaminy .trzeba było podlewać , bo podniesione rabaty tego wymagają , a ja nie podlewam w ogrodzie , zastała tylko jedna na cukinię , bo ogromnie się rozrasta i dużo miejsca zajmuje. ofocę w niedzielę i pokażę. ale co do wytrzymałości to są super , bo wykorzystałam je do budowy jeszcze jednej komory kompostownika i trzymają się bez zarzutu od jesieni 2013.
Gosia fajrant ,jak to się mówi na śląsku ..
Ewka słupowe nieszczęście tak mi głowę zaprzątało , ale już ją sobie oczyściłam . życie jest jedno i zbyt krótkie żeby go na takie głupoty marnować . słup jest i koniec , nie ma nad czym debatować .wrzosowisko zostało ...lubię go .buksy uformuję w różne wielkości na wiosnę . teraz wszystko takie poszarpane , wiesz ..jak po przesadzaniu . traw jest tam dużo ...w sumie 6 gatunków.
co do prosa to trzymam się opisu z jakiegoś bloga ...już nie pamiętam . to co przywiozłam z Wojsławic zaczyna przebarwiać się na bardziej czerwono . moje bardziej żółto -pomarańczowe .
Wiem , wiem , ale myślę że mogę tak podzielić ogród na przedogródek bardziej utrzymany w stylu ogrodowiskowym ?( hmmm- czy tylko tak mi się wydaję ?)
i ogród tylni bardziej naturalistyczny. choć Dana nigdy nie odważyłam się nazwać stylu w moim ogrodzie , bo do dziś nie wiem jak go nazwać .
dziękuję ci za poradę . zerknęłaś i już mam w głowie jaśniej. masz racje i teraz to lepiej odbieram jak patrzę.
ty oddałaś znajomym a ja dokupiłam to co nie chciałam a mam w ogrodzie to co myślałam że nie mam ...rozumiesz coś z tego ..
Marek rób tak jak Sebek mówi . zacznij a pomysły same przyjdą . przerabiałam ten przedogródek 4 razy ...uwierzysz .
nie spodziewałam się tego po niej ale oko cieszy
do warzywnika dojdą skrzynie i żwir ale dumam jeszcze nad rozmieszczeniem bo .... trochę mam tam cienia i kombinuję ... muszę się streścić z wymyślaniem bo mąż już chętny do zamawiania i montażu dech
Sebek będziesz the best z rachunkowości i analizy ekonomicznej Spoko ja jestem po LE i ekonomia była dla mnie prościutka Matma na pierwszym roku UE to abstrakcja ,ale statystyka będzie Twym ulubionym przedmiotem
Wracasz na weekend działać w ogrodzie?
Pisali, że po 10 latach ma 1,5 metra... A Twojego dzisiaj oglądałem i się przestraszyłem Cóż, jak dobrze mieć sekator Tylko jak to ciąć skoro cały jego urok tkwi w tym potarganiu? Potrzeba matką wynalazku - później będę się martwić
Studia... Ojjj dużo by pisać Najgorsze na początek, czyli matematyka Wybacz, ale jak na razie z tym przedmiotem juz mam pod górkę... Dzisiaj pani wzięła jedną studentkę do tablicy do odpowiedzi... Poczułem się jak w gimnazjum, bo w technikum zdarzało się to sporadycznie... I z jednej strony tak strasznie było mi jej żal, a z drugiej w mojej świadomości krążyły słowa "Jak dobrze, że to nie ja! ". A na następnych zajęciach mamy kartkówkę? No dasz wiarę? Dzisiaj mieliśmy jeszcze języki (mam nadzieję, że podolam mojej ambicji na poziom ponad średnio zaawansowany z angielskiego). Niemiecki, hmmm - wziąłem sobie podstawowy i po pierwszych zajęciach stwierdziłem, że będzie ciężko, bo nie pamiętam nic Ale wczoraj przy nim usiadłem i dziś było już lepiej I wcale nie dlatego, że pani mówiła do nas po polsku, gdzieżby znowu Swoją drogą jej anegdoty i wtrącenia sprawiają, że jakoś tak milsze się stają te zajęcia... Co nie oznacza, że lubię ten język Ale hiszpański albo włoski z na Śląsku? To chyba byłoby bez sensu... A może się mylę? Na mikroekonomii jak pani zaczęła mówić o popycie i podaży to inni mieli oczy jak pięć 5 złotych - jak to dobrze być technikiem ekonomistą i wiedzieć duuuużo o tych zagadnieniach
Reszta przedmiotów chyba do ogarnięcia, spodobały się mi podstawy kompozycji urbanistycznej i chyba ten przedmiot w postaci wykładów i ćwiczeń będzie przyjemnością, bo koresponduje z moimi zainteresowaniami I chyba tyle mam na razie do przekazania Pozdrawiam serdecznie
Piekna ta jesień u Ciebie, jak to dobrze, że jednak masz tego kurczaka na pniu, wygląda świetnie A sadzenia cebul współczuję, ja na szczęście już dawno posadziłem Choć jak jest tak ciepło to mogą falstart popełnić, a wtedy ja popełnię sepuku
Sebus Twoje słowa to komplement dla mnie --wielki. Dziękuje. Kraina Midasa coraz bliżej . Buki powinny do niedzieli się przebarwic ale klony kiepsko w tym roku się starają , chyba za mokro miały i teraz nie moga się zdecydowac. Aktualnie wyglada to tak:
Sebek, Kondzio, Karolina, Gardney, Aikya nawet nie wiecie jak miło w taki jesienny dzień nawąchać się tych purpurowych róż. Aż wraca mi energia na sadzenie tych , ktore jutro dotrą A kolejna partia next week
Mam - nawet dwa
Jeden rośnie 3,5 roku, a drugi kupiłem chyba rok temu w maju - wysoki, ale rzadki. Fotki zrobię dopiero w weekend, bo teraz nie mam jak Więc zapraszam za dni kilka
Sebek - dzieki za twoja opinie. Penduli nigdzie nie znalazłam wiec.......kupiłam marikena, jest szczepiony dośc wysoko w porówaniu z innymi egzemplarzami które ogladałam i cene troche wytargowałam...i juz rosnie....a pod nim carrexy ice dance jako "skarpety"....
Musze poczytac dokładnie jeszcze raz ten wątek, jak sie z nim obchodzic, kiedy ciąc itd