Pisali, że po 10 latach ma 1,5 metra... A Twojego dzisiaj oglądałem i się przestraszyłem Cóż, jak dobrze mieć sekator Tylko jak to ciąć skoro cały jego urok tkwi w tym potarganiu? Potrzeba matką wynalazku - później będę się martwić
Studia... Ojjj dużo by pisać Najgorsze na początek, czyli matematyka Wybacz, ale jak na razie z tym przedmiotem juz mam pod górkę... Dzisiaj pani wzięła jedną studentkę do tablicy do odpowiedzi... Poczułem się jak w gimnazjum, bo w technikum zdarzało się to sporadycznie... I z jednej strony tak strasznie było mi jej żal, a z drugiej w mojej świadomości krążyły słowa "Jak dobrze, że to nie ja! ". A na następnych zajęciach mamy kartkówkę? No dasz wiarę? Dzisiaj mieliśmy jeszcze języki (mam nadzieję, że podolam mojej ambicji na poziom ponad średnio zaawansowany z angielskiego). Niemiecki, hmmm - wziąłem sobie podstawowy i po pierwszych zajęciach stwierdziłem, że będzie ciężko, bo nie pamiętam nic Ale wczoraj przy nim usiadłem i dziś było już lepiej I wcale nie dlatego, że pani mówiła do nas po polsku, gdzieżby znowu Swoją drogą jej anegdoty i wtrącenia sprawiają, że jakoś tak milsze się stają te zajęcia... Co nie oznacza, że lubię ten język Ale hiszpański albo włoski z na Śląsku? To chyba byłoby bez sensu... A może się mylę? Na mikroekonomii jak pani zaczęła mówić o popycie i podaży to inni mieli oczy jak pięć 5 złotych - jak to dobrze być technikiem ekonomistą i wiedzieć duuuużo o tych zagadnieniach
Reszta przedmiotów chyba do ogarnięcia, spodobały się mi podstawy kompozycji urbanistycznej i chyba ten przedmiot w postaci wykładów i ćwiczeń będzie przyjemnością, bo koresponduje z moimi zainteresowaniami I chyba tyle mam na razie do przekazania Pozdrawiam serdecznie
Dzięki za tak wiele wiadomości. Tak to własnie jest , ci z LO nie znaja ekonomii a Ty znasz a za to oni mieli więcej matmy szczególnie ci z klas matematycznych i im bedzie łatwiej. Co do kartkówek to niestety z matmy muszą byc bo jak sprawdzic wiadomości , wszystkich sie odpytac nie da. Przyłóż się do tej matmy a najlepiej zaprzyjaźnij się z kimś kto umie to szybko zrozumiesz co jest grane.Odwdzięczyc sie bedziesz mógł ekonomią.Podejście do nauczania matematyki jest zupełnie inne w LO niż w technikum , podobnie na Politechnice i na Uniwerku , to są dwie rózne matematyki.Trzymam kciuki.
Sebek będziesz the best z rachunkowości i analizy ekonomicznej Spoko ja jestem po LE i ekonomia była dla mnie prościutka Matma na pierwszym roku UE to abstrakcja ,ale statystyka będzie Twym ulubionym przedmiotem
Wracasz na weekend działać w ogrodzie?