Muszelko, Aniu, na pierwszym zdjęciu te żurawki w zbliżeniu.
Ale inne czerwone też mam i też nie znam nazw.
Na drugim zdjęciu widać wszystkie trzy, na trzecim i czwartym dwie z nich w zbliżeniu
Wobec tego dorzucę pionowy kadr, wykonany chwilę później
Szkoda, że nie możesz zobaczyć tej fotografii w lepszej rozdzielczości. W oryginale widać na szczycie Kapelusza jaśniejący w słońcu krzyż.
Bardzo dobrze napisałaś... rabaty tętniące życiem. Do tego dążę, dlatego daję tyle kolorów i je mieszam.
Za kocyk dziękuję
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej
Zima trzyma, więc mamy czas, by pomarzyć i poplanować. Wracam więc do tematu "kręcenia" ścieżki. Najpierw kilka internetowych przykładów tego, co mi w duszy gra: takie nieoczywistości
Wnunio jest przesłodki, niedawno od Niego wróciłam Kocyk pozwoli nabiera wyglądu. Chciałabym jak najszybciej go skończyć.
Jeszcze tyle mam różnych spraw, że za wiosną jeszcze nie tęsknię.... Ale obmyślam kolory na ten rok
Mireczko początkowo planowałam właśnie taki spadek jak pokazałaś, ale nie sięgałabym drugiego końca by coś posiać lub posadzić, więc postawiliśmy w tókąt i otwierane będzie z dwóch stron, ręką sięgam do połowy skrzyni, bo one dość szerokie są i musze mieć dostęp z obu
To ma też ten plus, ze po wiosennych wysiewach moge potem w sezonie posadzić jakąś papryczke lub pomidorka z tych niższych, albo ogórek szlarniowy
Jak to sie sprawdzi zobaczymy.
Poprosiłam eMusia, żebyśmy zrobili po dwa skrzydła otwierane po obu stronach, bo takie duże ciężko byłoby mi otwierać, a i do wietrzenia lepiej jak mam możliwość otworzyć jedno, dwa, trzy lub cztery.
Z listewek obitych folią tunelową będzie zrobioneNa zawiasach
Sylwia co za inspekt budujecie? taka szklarenka z oknami ?
inspekty mają jedną ściankę wyższą, pewnie to sobie jakoś wymyśliłaś
ale na wszelki wypadek wstawię Ci - gdzieś mam lepsze zdjęcia ale to mam teraz
Śnieg
A.A. Milne
Kubuś Puchatek
Im bardziej pada śnieg
bim - bom.
Im bardziej prószy śnieg
bim - bom.
Tym bardziej sypie śnieg
bim - bom,
jak biały puch z poduszki
bim - bom.
I nie wie zwierz ni człek
bim - bom,
choć żyłby cały wiek
bim - bom,
kiedy tak pada śnieg
bim - bom
jak marzną mi paluszki
Potem podgoliłam graba, żeby zrobić miejsce o budowy domku
mocno go ociachałam
na koniec wspólnie ogłowiliśmy wierzbę, niech już ta maczuga rośnie
a gałązki zostały oczyszczone i mam żerdzie do płotku w łące, tyczki do grochu i witki wierzbowe do wyplatania....tylko kiedy ja to będę plotła???