W sumie ma to sens praktyczny, choć ta pierwsza wersja miała w sobie lekkość, pewnych rzeczy chyba nie przeskoczę.
Pierwsza wersja:


Druga wersja, zmodyfikowana linia wjazdu, bardziej praktyczna, mniej lekka ( a może mi się tylko tak wydaje? ):

Iwk4 napisał(a)

Twoje żurawki mają cudny kolor. Jakieś namiary? Nazwa?

To Berry Smoothie

Luki napisał(a)

Wkleiłem powyżej, chyba w tym samym momencie zacząłem edytować posta

Ha, ha, ale zgodność

Luki napisał(a)

Bardzo istotna informacja bo przecież nie po to robimy podjazdy by jeżdzić po trawniku W sumie wyjście z sytuacji jest bardzo proste, wystarczy pociągnąć tą linie, którą narysowałaś do krawędzi wejścia do kotłowni. Jedno w tym rozwiązaniu mi się nie podoba... zwiększenie ilości kostki o niecałe 20m^2... muszę pomyśleć jak to odchudzić
Czasu wolnego to ja mam obecnie zbyt dużo

Łuki, o to chodziło, czy jeszcze inaczej?

Naniesiesz poprawki na swój piękny projekcik?

Witaj, przeszłam się po nowej ścieżce drewnianej, patrzyłam na krople rosy na twoich trawkach, bardzo mi się podobało, pozdrawiam

Łuki, zajrzyj do mnie i powiedz, co myślisz? Czy to nie psuje koncepcji? Masz super program, na pierwszy rzut nie pomyślałam, ze to mój plan

I jak Kamilko, nabyłaś te świerki ?

Witaj, ja też trafiłam do Ciebie dzięki wpisowi Łukasza u Any-art. Obejrzałam twoje zmagania z ogrodem, wielkie zmiany dokonałeś, wiele pracy kosztował Cię twój ogród. Gratuluję pierwszego miejsca w konkursie Działkowca. Pozdrawiam

Malgosik napisał(a)

I moje słoneczko

Twoje żurawki mają cudny kolor. Jakieś namiary? Nazwa?

Łukasz, aż piszczę z zachwytu, tak fajnie to wygląda. Jest tylko jedno ale. Patrzyłam, jak M manewruje naszym B-Maxem ( mały, ale ma kiepski skręt) i musi brać łuk tam, gdzie ci zaznaczyłam czarną linię. Reszta mi się bardzo podoba. A myślałam, ze nie masz czasu
edit: tam, gdzie czarna linia, musiałaby się kończyć linia kostki, albo jakoś tak. A te nasadzenia, co wstawiłeś, to coś wysokiego, czy niskiego byś dał ?

Skalniaczek ładny, ja kiedyś miałam, ale postawiłam na większe roślinki. Do tych maluchów nie miałam cierpliwości

Ja też sobie pospacerowałam koło platanu. Ostatnio kilka osób na fotum go zakupiło. Robi się popularny

No to fajnych wrażeń dostarczają drzwi wejściowe. Wystarczy, że rzucisz hasłem "Nudzę się". a drzwi się zatrzaskują z kluczem z drugiej strony, hi, hi.
Ja ze swoją wagą i wielkością utknęłabym w tym okienku i byłoby weselej

Podobają mi się Łuki twoje metamorfozy. Jesień, a u ciebie tyle kolorów na rabatach, zupełnie, jakbyś zdjęcia podbarwiał w jakimś programie.

Olili - nom mam urwanie, najgorzej jak podublowane wątki, ale daję radę. Pomoc przyniosę

lojalna_- panimaju o co chodzi Masz rację, nie zaśmieciłaś, jest mo to potrzebne, fajne podsumowanie

Malgosik - dzięki za odwiedzinki, będę wpadać na kawkę i zupę dyniową, bo lubię
Wpadnę zobaczyć kłoski

ana_art - klikaj kochana jak wrzucam na fb cosik nowego, jakiś album albo cuś Nie dla kieratu a dla przyjemności założyłam ten portal

bleebla Loosiuu, Monic Katka baraburska - odwiedzajcie, zanudzajcie

Toszka - jestem, mam nadzieję, że będę

Mirella - fajnie, że odnajdujesz odpowiedzi na swoje pytania i umiesz szukać, to się ceni

AsiaK_Z - dziękuję i cmokam

boguslaw_r_ jak zawsze obecny

bdan - awatarek pokazuje jak wygląda obecnie

GorAna - jestem potrzebna? to się cieszę

Ozz - ja teraz nie pędzę, bo nie mam czasu fotek porobić, muszę wykorzystać ostatnie miesiące i dni i robię metamorfozy

Iwk4 - fajnie, ale czy byłam pomocna?

gardney, iwonadm miło mi, że zaglądacie

Sebek - rzecznika masz nieodwołalnie, nie rezygnuj bo będę zła

Donia72 - ściskam

Loosiuu ponownie - oblatuję ile się da, czasem wszystkie plusiki tematyczne zaliczone

lojalna_ - dzisiaj wróciłam z roboty i była 16, po czym wzięłam się za sadzenie czosnków, lilii i koniec, tulipany czekają. Potem przycięłam to i owo, pozbierałam liście, przycięłam liście carexów po których jeździ bus i są brązowe, teraz znacznie lepiej wyglądają i jestem szczęśliwa, że przynajmniej to wykonałam. Myślałam mocno o tym, że fotki by się przydało cyknąć, ale samochód się odbijał w lustrze, a już wyjeżdżać mi się nie chciało

Viola napisał(a)

Kochani, dziękuję za miłe słowa. Wczoraj nie dałam rady już nic pisać, nawet wyłączyłam komputer, bo siedzenie wymagało tyle wysiłku. Obejrzałam jakiś film, ale nie pamiętam co to było . Dzisiaj rano pstryknęłam parę fotek. Wrzucę wieczorem, bo lecę na imieninowy obiad do rodzinki Teraz tylko wklejam ambrowca - już stracił połowę liści Reszta celowo nie zgrabiona z trawnika cieszy oko

Pięknie wygląda twój ambrowiec. Ja tez zostawiam liscie na trawie. Po raz pierwszy zachwycam się nimi. Wprawdzie od dębu i rajskiej jabłoni, ale cóż, nie każdy może mieć ambrowca
Za cisy cię podziwiam, jesteś dzielna.

I w drugą stronę:

Wykopałam dziś dalię, przesadziłam miskanta LM przed róże, za nimi nie był widoczny

i widok z góry (tylko tyle da się uchwycić, resztę zasłania daszek )

Moje białe róże wyglądają, jak miniaturki (NN)

Przestało padać, więc wsadziłam moje (nasze) prezenty:
1) Rh catawbiense grandiflorum
2) 2 białe róże od mojego M (gdyby te cięte zbyt szybko uschły)
3) 5 stip (miały iść w róże czerwone przy tarasie, ale stwierdziłam, że teraz więcej będę widzieć ogród z przodu, niż z tarasu, więc dałam je między bukszpany i Rh)
4) tuję szmaragd, która miała iść w donicę, ale jej tam nie pasowało, więc poszła sobie do innych tuj
oraz przesadziłam 3 hortensje ogrodowe i 2 budleje, aby zrobić miejsce dla Rh.
W sierpniu posadzone budleje nie dawały oczekiwanego efektu, więc omijałam ten zakątek

Przymiarka:

Posadzony Rh:

Napia napisał(a)

Okazały prezent, a i donica śliczna. Pomysł na obsadzenie jej bluszczem i trawkami znakomity

Agnieszko, tak wyszło obsadzenie donicy: