Werbeny to zazdraszczam okrutnie
a co do zabawy słownej to takie rzeczy łapie w lot bo uwielbiam takie gierki

O jakie powojnikowe zakupy! ciekawam gdzie kupowałaś?

O matko to naprawdę godne pożałowania!! chyba to jakiś żart z tą paczką! i tak oto ktoś wystawia sobie wizytówkę, ( pewnie nie wiedział że trafi na takie szerokie wody)
Bardzo współczuje.
Tuliskam

yolka nie padało podlewam...
Urszulla - zapraszam, miło mi, że rabatki w końcu młodziutkie jeszcze mogą się podobać
malkul - z czosnkiem masz rację, dobry do wielu zestawień, ale jak go sadziłam, to chodziło mi raczej o zdrowotność róż, ten przy jeżówkach to chyba udana próba
ewsyg - chyba to rzeczywiście Aloha
Margarete - w starym rzeczywiście nieco chłodniej, w nowym patelnia, ale floksy dają radę, te maja taką czystą, świeżą biel

Szkoda, że jeżówki nie wzeszły, wysiałam resztę nasion i coś wschodzi. Będzie do podziału, ale czy białe, czy różowe? siałam różowe.. tutaj


kolejna lilia


naparstnica z moich ubiegłoroczynych siewek

Jestem... nie zginęłam na szczęście.
Udalo mi się dziś kilka fotek zrboić.

Wrzucę najpierw zdjęcia dla Malkul...prosiła o porównanie...

Płot brązowy przed malowaniem


po razie



i po dwóch razach...

malkul napisał(a)

aha no tak po prostu "z pięterka"

Po prostu

malkul napisał(a)

Ja czekam aż odętki przy tych czosnkach Ci zakwitną, wołaj mnie jak to będzie już

Dobra to chyba pod koniec tygodnia choć dziś widziałam już się ładnie powiększa ilość kwiatów i nawet się podniosły bo deszcze je lekko powaliły

na razie z poranka niedzielnego

malkul napisał(a)

masz juz kłosownicę?

a gdzie tam nawet odp. kiedy mogę się spodziewać nie mam...

malkul napisał(a)

Słupy stoją

o fiu,fiu! Ale słuuuuupyyyyy! Ale płyyyyyty!!!

malkul napisał(a)

Bardzo chcę juz mieć takie Incredibalki jak Ty
chyba musze twoje ukraść ciemną nocą

Już będę pamiętać o patyczkach dla Ciebie. Kiedy można ciąc patyki do ukorzeniania ? Dopiero wiosną?

masz juz kłosownicę?

Bardzo chcę juz mieć takie Incredibalki jak Ty
chyba musze twoje ukraść ciemną nocą

Dzieki że kukacie do mnie.
dziś Panowie podgonili ciutkę z trawnikiem równali, grabili, zbierali nadmiar, taczkowali, wywozili, wałowali, i tak w kółko.

A tymczasem ja z meżem troszkę pogrzebaliśmy przy części ogniskowej.

O to znaczy że jednak musisz nam zaserwować sporą dawkę zdjęć!

Cudnie

Szczególnie forma roslin
Dziękuję za opis działań

malkul napisał(a)

czy to jeżówka green jewel?
Anabelki masz cudne jak uzyskać takie kwitninie. błagam zdradź mi.

Sylwia wiem że się powtarzam , ale ile razy do Ciebie wchodzę to nie mogę się nadziwić w jakiej świetnej formie są Twoje rośliny!!!
Tak najszczerzej na świecie mówiąc to chcialabym móc czytac w myslach aby wykraść Ci te tajmenice "w każdym szczególe" i zdobyć odpowiedź na pytanie "jak mam to zrobić"!!!
Padne na kolana i będę blagać

To nie jest green jewel ona z bliska wygląda tak ale nazwy nie znam bo u mnie są dostępne takie bez imion


W ubiegłym sezonie anabelki miały kwiatostany ale zdecydowanie marniejsze .... bo .... nie miałam czasu na intensywne podlewanie ... W tym sezonie dostały papu na wiosnę i mocno dbam z pomocą pogody również aby miały wilgotno .... Poza papu na wiosnę dostały jeszcze magiczną siłę do hortensji ale ... podlewałam tylko przy korzeniach bo doczytałam , żeby nie polewać po kwiatostanie ....

Gosiu jeszcze jedno .... zadałam sobie ogromnie dużo trudu aby przygotować ziemię do sadzenia ..... Tam gdzie ziemia mocno zbita przekopywałam z duuuuużą ilością piachu .... a i tak się zasklepiała , dlatego jak tylko mam czas biorę narzędzie do kancików i dotleniam rośliny lekko podnosząc ziemię wbijając i rozluźniając kawałek po kawałku ile się da żeby nie uszkodzić korzeni roślin ....

Witaj malkul. Mam wrażenie, że nicka kojarzę z innego forum. Zmyła nie zmyła, było fatalnie. Wychodzę na prostą.
Juziu G, masz w 100% rację. Czasem trzeba się odbić od dna.
Witam Cię Agato. Dziękuję i zapraszam.
Toszko, mam nadzieję, że to nie było negatywne rozczarowanie Moja lawendowa historia jest taka... Zawsze o niej marzyłam. Zapach kojarzy mi się z moją ukochaną Chorwacją, gdzie pierwszy raz zawitałam w 2000r. Wcześniej nie miałam swojego skrawka ziemi i starałam się wyhodować coś w doniczce, ale lawenda w doniczce zawsze mi marniała. Ta była na próbę.
Do róż nie mam ręki. Miałam jedną szczepioną, ale mimo okrycia przemarzła i puściła tylko "dzikie" pędy. Może kiedyś...
Na domku gospodarczym ma pojawić się kratownica i tam myślę nad:
a. powojnikiem
b. różą
c. hortensją pnącą (ale tam jest dość mocno słonecznie
Bartku, dziękuję za odwiedziny.

Martwi mnie, ponieważ bardzo chciałabym przyjść do wszystkich z rewizytą, ale nie dam rady tak od razu. Fajnie ogląda się wizytówki, wszystko takie "instant"

malkul napisał(a)

Irenko mistrzowskie polączenie słów

ha, ha...rzeczywiście Małgosiu, masz oko

rzut na ogród....na prawo....na lewo, wczoraj męczyłam się z przesadzaniem, kolejne zmiany porządkujące, wąsy w kantach usuwałam, nadal mnóstwo pracy, nie wiem, jak mi się uda to skończyć
tyle bukszpanów i cisów do cięcia, zgroza.....i jałowce!

malkul napisał(a)

Czy to jest u ciebie?

tak Gosieńko, to u mnie...tak było w zeszłym sezonie...teraz jest trochę bardziej wszystko uporządkowane

malkul napisał(a)

Ten Przegorzan masz w łanie czy tu i ówdzie?

Przegorzan mam na razie jeden, ale jak na pierwszy rok to dosyć ładnie się rozrósł. On jest tam obok malw. Miała być to srebrna rabata - przegorzan, mikołajki,lawenda, perowskia, kocimiętka, firletka i sosny małe, ale ja mało konsekwentna jestem wobec roślin, które się same sieją - malwy trzeci rok są, nagietek sam się nasiał.