Dzióra po dawnej rabatce wokół klonika jeszcze nie załatana, moja pieso-kura Saba bardzo kontenta z takiego obrotu spraw, chłodzi się w tej ziemistej niecce, aż miło

. Będzie to transakcja wiązana- poprawię linię cienistej rabaty i z wykrojonej darni zrobię przeszep

.
Nie potrafię zrobić dobrego zdjęcia moim bzom- idę się zapisać do
Antracytowej Ani na korepetycje w tej materii (jeszcze raz zostawiam ochy nad Twoim przepięknym, sielankowym ogrodem, Aniu!

.).