Serduszka Wczoraj wieczorem zdeptane przez Zona...Kurde nooo-psy mi tyle szkod w ogrodzie nie robia co ten spod oltarza
Wychodza hakonki
wisnie sie obudzily i na te kwiaty czekam najbardziej
kalina kwitla cala zime...Potraktowana po macoszemu...z korzeniami w wiaderku...Taka jestem zla ogrodniczka Juz jej znalazlam miejsce i sie przeprosimy
Pomocy
Czy taki kształt rabaty będzie się dobrze prezentował? Jak uporządkować rabatę z tujami? Przed nimi rosną 3 pęcherznice kalinolistne „Diablo” oraz 3 żółto-zielone „Luteus”, świdośliwa, tamaryszek, kalina. Rabatę chciałabym zakończyć kompozycją z iglaków, żeby zimą był ładny widok z okna.
Rabata bylinowa chciałabym wykorzystać to co jest
Już wiem, że pogrupować żurawki na obwódkę, a co z różami? Zostawić w grupie w jednej części czy posadzić w rożnych miejscach? A rozplenice i miskanta przenieść na rabatę z tujami czy zostawić tutaj? Kocimiętka na tej rabacie bardzo ładnie rośnie, posadzić ją w jednym miejscu czy powtórzyć na całości?
Te gwiazdy na zdjęciu to bukszpany rosną w głębi rabaty i latem ich nie widać, miały zdobić rabatę zimą, ale też je jakoś słabo widać. Rudbekie rosą wszędzie. No i oczywiście hortensje bukietowe sztuk trzy. Muszę zrobić coś z irysami, które są piękne przez kilka dni, a potem zostaje dziura na rabacie. Może posadzić je z tyłu rabaty w rzędzie?
Tulipany i żonkile kwitną na tej rabacie wiosną.
Tak to wygląda teraz, widok z okna
U mnie hortensja dębolistna jest strasznie wymagająca, tzn. chyba ją słabo przykryłam ubiegłej zimy i latem wcale nie kwitła.
W rzecywistości ona chyba najpóźniej wypuszcza liście, będzie łyso
Za to podoba mi się lilak Bloomerang, chyba sama o nim pomyślę, tylko gdzie? Może faktycznie taras.
Odnośnie jeżówek i floksów - jeżówki górą Wiem, że nie będę miała sprzymierzeńców, ale co tam. Zresztą zrób po swojemu, dobrze Ci to wychodzi
Oczar bywa piękny ale w zależności od pogody potrafi swoje cudne liście szybko zgubić i wtedy nie masz co oglądać, dopiero w ciepłe wiosenne dni zachwyca kwiatami. Kalina też nie zawsze jest widowiskowa. Jeśli ma być bardzo widoczne miejsce to raczej ani jedno ani drugie. Żadne z nich nie rośnie u mnie w całkowitym cieniu, mają kilka godzin słońca
Optymistycznie twierdzę, że tam jest słonecznie
Realistycznie patrząc, bardziej półcień
Ta rabata ma słońce od tyłu - to pierwsza trudność.
Druga - ten cis i wiata z prawej strony zacieniają to miejsce od późnego popołudnia. Jak kalina urośnie, to pewnie jeszcze pogorszy sytuację.
Ja tam tyle nawciskałam, że rok po posadzeniu już zrobił się busz i chaos
Z drugiej strony: mam co chciałam, bo moim zamiarem było, żeby przez cały sezon coś na niej się działo. No to się dzieje
Kalina na to miejsce była za wysoka - zaczepiała aż o rynnę. Ale nie martw się, dostała godne miejsce:
(zdjęcie z niedzieli)
Z prawej strony, przy tym dużym cisie też będzie miała szansę zabłysnąć
Bez liści, to jeszcze słabo widoczna.
Swoją drogą, tu też mam pytanie:
z lewej strony tą rabatę kończy duża kula buksa.
przydałoby się, żeby z prawej strony też jakiś... "ogranicznik" rósł.
(w zasadzie to już kiedyś był: posadziłam tu dwa lata temu berberysa, ale bidulek nie doczekał dorosłości, tylko w zeszłym roku został wywieziony na działkę)
No i rozważam taki opcje:
- drugi bukszpan? no ale z zimozielonych starczy mi tu cis;
- hortensja dębolistna? akurat można by ją zabrać od tego lewego bukszpana, gdzie nie wygląda dobrze; tyle że tamtego rogu już budynek nie zasłania i trochę wietrzniej jest;
- lilak palibin? mam jednego szczepionego na pniu, byłoby powtórzenie;
- jaśminowiec aureus? jaśminowce uwielbiam, nie mam dla nich innego miejsca, jasne liście na ciemnym tle dobrze by wyglądały...
Szkoda, że częściej nie możemy się spotykać Ja też mój akumulator naładowałam- stary mam ten już akumulator, ale jeszcze jary W sumie to od 5 nie spałam a do domu po 20 wróciłam I nie czułam zmęczenia.
Może to połączenie zapachów w samochodzie kalin i ciemiernika cuchnącego. Cały czas się zastanawiałam jak my będziemy wracać z tym moim ciemiernikiem w samochodzie, a potem się okazało, że wracamy z trzema ciemiernikami cuchnącymi Dodam, że bagażnik od części osobowej mam nieoddzielony Ale był grzechu warty
I kalina, która nawet nie wiem na którym stoisku była "Sama" do mnie przyszła. No prawie, bo Sylwia ją do mnie pokierowała