Nie chciałabyś oddać w adopcje tego zakątka No tak mnie urzeka za każdym razem ta ławeczka, że nie mogę przejść obojętnie... Jeszcze ta stipa tak się nachyla do różny jakby jej chciała coś szepnąć na uszko
No cudnie jest, nie ma co gadać
Ogród uczy pokory. Nawet przy najlepszych chęciach ogrodnika, profilaktyce i sadzeniu zgodnie ze sztuką potrafi pokazać figę z makiem. Masz dobre podejście. Takie, że nic na siłę i że wciąż szukasz tego, co będzie zdrowo rosło.
A ta stipa Algäu niesamowicie wielka jest. Pięknie wygląda.
hey, no te temperatury to rzeczywiście mało fajne jak na środek lata, no ale rośliny odpoczną od upałów.
widoki poranne simpatico. Widzę że stipa już prawie gotowa do zbioru nasion jeślibyś chciała bawić się w sianie i sadzenie. Jest wdzięczna=łatwa w wysiewie i rozsadach. Radzę zbierać nasiona i to ile ich tam masz i potem mega gęsto siać i pikować duże
Liliowce są roślinami najmniej kłopotliwymi, najmniej pracy wymagają.
Na tej rabacie wszystkie rosliny kiepsko rosną, za ogrodzeniem są dęby i nieopodal brzoza-pijaczka, te drzewa wszystko wyciągną i wodę i podrzucony obornik zjedzą. Stipa sama się sieje u mnie to roslina 2-letnia. Mam ją wszędzie nawet w doniczkach.
kolejna moja miłość - jarzmianki
arabella
i hostowisko i poidełko dla ptaków i owadów
Gosiu, masz rację. To stąd nad stawem sadzę liliowce i kosaćce. Inne, "rarytasy", zostały dawno wykopane.
Raczej przychylę się do rady Doroty i nasadzę krzewy. Spróbuję sam rozmnożyć hortensje. Może jakieś trawy. Dzisiaj byłem nad stawem i wyciągałem z łączki chwasty. W pewnym momencie złapałem do ręki "chwast" który po wyrwaniu okazał się siewkami jakiejś trawy. Nie znam stipy ale to chyba stipa była. Siewki posadziłem kępkami w wolnym miejscu. Jeśli wyrośnie ładna trawa będę miał kępki. Jutro lub pojutrze zaglądnę jeszcze raz w to miejsce gdzie je znalazłem. Jak będzie więcej to dalej rozmnożę.
Z bylinami nad stawem mam ten kłopot, że trzeba plewić wokoło nich. Ponieważ wokoło działki są łęgi to na wyplewionych miejscach wciąż rosną chwasty i posiane byliny po prostu wyplewię. Tak się stało z dwuletnimi. Posiałem, oznaczyłem gdzie rosną a później prawie wszystkie zostały wyrwane z chwastami. Muszę się nastawić na rośliny z ozdobnymi liśćmi. Myślałem paprociach: pióropuszniku strusim lub nerecznicy samczej
Niczym ich nie traktowalam. Po prostu wsadzilam do ziemi po majowym cieciu, taki eksperyment
Stipe polecam, ale u mnie sie poklada jak zaczyna kwitnac. Ta jest mrozoodporna.
Wiem, ze czerwien w ogrodzie dodaje energii ale jakoś nie mogę sie zdecydować. Bordo, fiolety tak. Ta w zeczywistosci jest taka żywoczerwon
Hmm, przepis na rabatę super, musze zapisać. Polatam z donicami różanymi inzobacze jeszcze
Pedraki zostawiam na razie ptaszorom, poczekam czy trawa bedzie rosła. Po eszczach na pewno są płycej to moze wiecej ich wybiorą, oby