Nie było ich na mojej liście, więc się oparłam na razie u mnie z kwitnących są tylko krokusy i kończą kwitnąć przebiśniegi. W ogrodzie mało się dzieje w ozdobnej części. Więcej w warzywnej i rozsady w domu.
Gosiu, u mnie nie ma co przycinać. Cały czas moja piwonia ma 40 cm jak 5 lat temu.
Może teraz ruszy po przesadzeniu.
Jolu, nie masz tego ciemiernika?
Na 100% myślałam, że to od Ciebie.
Podzieliłaś go chyba wtedy.
Oczywiście, że bardzo chętnie przygarnę bodziszka. Szczególnie, że fajnie wygląda wiosną.
Zimno, deszcz, makabra.
Luty dał nas rozpieścił. Teraz nawet nie chce się za bardzo wyjść do ogrodu, szczególnie, że jak w miarę ładnie, to człowiek siedzi w pracy.
Nawet na sobotę zapowiadają deszcz.
Nie mam kiedy rozsypać nawozów i obciąć róż.
Chyba na poniedziałek będę musiała wziąć urlop, bo wcześniej nie mogę.
Ewa, ja nie mogę patrzeć na róże. Codziennie wyglądają coraz gorzej. Coraz więcej przemarzniętych. Na zimę nie robię kopczyków, ale teraz zrobiłam. Też muszę jedną przyciąć do parteru, bo brzydko wygląda. Jedna do wyrzucenia. Teraz szukam czegoś fajnego na jej miejsce. Może sosna fastigiata, może wiśnia koju no mai ?
I ja, i ja też. Bożenko, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia życzę. Ono najważniejsze. I dużo radości na co dzień.
Sto lat, sto lat.......
Tak przy okazji tego "sto lat". Ostatnio czytałam taki humor: Małżeństwo przechodzi obok sejmu i słyszą sto lat, sto lat. Mąż mówi do żony: ktoś chyba imieniny obchodzi. Żona mu na to mówi: coś ty, wiek emerytalny ustalają.
U mnie jutro operacja chirurgiczna ciemierników, multum siewek out! Zastanawiam się nad tą cechą ciemierników do tak znacznego samosiewu - a przecież roślina mateczna jest długowieczna i się rozrasta ... ?
Borówek i jagód powinno mi już teraz wystarczyć. Muszę następnie znaleźć sadzonki maliny Radziejowa, bo to najlepsze maliny wg opinii mojej mamy (sporo malin i truskawek oraz jabłek potrafi poznać po owocach). Z drzewek owocowych tej wiosny czeka nas sadzenie kolejnej jabłonki, śliwki oraz 2 czereśni. W faworytce nie było akurat tych odmian na których mi zależało. Szukam śliwy Haganty lub Kalipso. Na ryneczku kolorowo w kwiecie, ale drzewek kopanych z gruntu brak.