To Wim.s red To już duży ładny krzaczek nie wiem czy się zaczerwieni bo mimo że podlewam to te kwiaty są trochę marne W zeszłym roku były piękne ale zmieniłam kpmpa i nie mam wgranych starych zdjęć.
Zawitko
gaura się szybko ukorzenia z gałązek w wodzie.
Dostałam wiosną siewki i jak podrosły to ściełam do ukorzenienia. Teraz te ukorzenione nawet lepiej budują krzaczek.
Przesadzałam je teraz i ściełam.
Ona ma korzonek jak cienka pietruszka dość długi.
Chyba bedzie ciężka do dzielenia.
Zobaczymy po zimie.
Różową gaure miałam z kupnych sadzonek i też zgineła po zimie.
Wszystko masz piękne. Ta ostatnia herbaciana róża śliczna.
Jakąś nazwę ma?
Tak wiem i już z nią cuda robię .Wysiałam na wiosnę ładnie wzeszła i rośnie i jedna i druga .Miałam dużo siewek z zeszłego roku przekopałam jak byłe mała w inne miejsce i też rośnie .A 4 dni temu wykopałam ścięłam nisko i pęczkami wsadziłam podlałam i już wypuszcza listki tylko jak wytrzyma zimę .Mam zemiar tr pęczki okryĆ.tAK WYGLADA MÓJ DRUGI ROK Z GAURĄ
Gaure sądzimy na podwyższeniu aby woda nie zalegała przy korzeniu musi szybko odpłynąć.
Przykrywamy dopiero jak na horyzoncie widać większy mróz.
Wtedy przysypujemy suchymi liśćmi. Trzeba mieć przygotowane i gałązkami świerkowymi.
Ja tej zimy nie miałam przykrytych bo wcześnie się zimą rozszalała, ale nic się nie stało.
Gaura jak starsza to nic jej nie grozi. Ma korzeń palowy głęboko w ziemi.
To co się teraz dzieje z tą pogodą to i w piwnicy ciepło