Nie ma co pokazywać nudaaaa ale miało być bezobsługowo i jest. Berberysy choć eM lubi do wywalenia ciągle grzyb.. chyba molinie posadzę. Na końcu zeszłoroczne nasadzenia a za rok już szmaty nie będzie widać
Rabatka przy kąciku wypoczynkowym.
Gazania - mam pierwszy raz. Potrzebuje wodę, słońce...
Malutka jeszcze Bonika i lilie
edit: Poprawiłem nazwę. Dziękuję Gosiu za naprowadzanie na nazwę. Szukałam w necie, bo wyleciała nazwa z głowy o źle zidentyfikowałam
Hej Małgosiu, witam Ciebie serdecznie w moich skromnych progach Zapraszam oczywiście do odwiedzin
Ach kiedy moja Edenka zacznie przypominać te ze zdjęć.. na razie wygląda jak uboga krewna albo nią zwyczajnie nie jest..
To jej dotychczasowe najlepsze wcielenie, a w ogóle to smętnie patrzy w dół.
Zrobiłam Ci na szybko fotki. U mnie są w miejscu widnym, w hakonkach dobrze rozrośniętych. Zakwitły co prawda, ale widzę, że kępki dalej są tylko małymi kępkami, a w innych miejscach są duużo bujniejsze.
Dzis wstalam raniutko, podlalam troche roslinek z tylu domu, wyrwalam troche chwasciorow. Jutro musze koniecznie rano na skalniak wskoczyc.
No i w domu pomylam okna zaslonki z sypialni juz wyprane i powieszone, pranie wyprasowane i w szafkach i tak mi mija dzien. Do maszyny mam chec usiasc na troche
Zwróć uwagę że ten w kilogramowym opakowaniu ma stężenie 150/kg ( zapewne dobierają stężenie na 1ha)
a ten czeski 375g/kg
Ja robiłem 10g polskiego na 5L wychodząc z założenia ,że lepiej słabszego wypsikać 5L na krzak niż 2,5L mocniejszego.
Przy 5L oprysk wydaje się być dokładniejszy.
Choć wspomniane wcześniej kilka gniazd przeżyło.
Ula, niestety nie pomogę Ci w identyfikacji hortensji. Kupiłam ja kwitnącą z przywieszką Polar Bear. Tak mnie zauroczyły jej kwiatostany, że ją kupiłam. Jest podobna do Confetti. Może to ona.
Ta fioletowa mgiełka to faktycznie rutewka, która prowadzi zawody wysokościowe z magnolią.