Łopata i miarka w ruch. Wczoraj na spotkaniu ogródkowym złapałam wenę i dziś ona nadal była. Zabrałam się za dalszą część rabaty z amanogawami. Pociągnęłam dalej rozchodniki - kolejne 3 sztuki siedzą już w miejscach docelowych.
Wymagany ostry szpadel do takich prac.
Ta malutka trawka na końcu rozchodników to proso rózgowate Nosferatu. Zastanawiam się co dalej tam dać za prosem. W pobliżu kolejnej amanogawy mam hakonkę i dwa ciemierniki kwitnące na różowo. Na szybko dałam tam 3 kamyczki i jedno drewienko. Myślę czy na miejscu drewienka dać hortkę. A może macie inny pomysł? A jak hortka to jaka bylina w trzech sztukach tam gdzie kamyczki? A może 2/3 hortki bez bylin? Dwa mini kamyczki przy prosie to coś w jego nóżki (floksik kwitnący wiosną? kocimiętka niska?).
Proszę o porady.
Żurawina. Przesadzona w zeszłym roku. Chyba ma potencjał na moich piaskach i rozważam zakończenie wrzosowiska i szpaleru borówek poletkiem żurawiny. Takie tam plany na przyszły rok...
Pytanie o magnolię, którą chciałabym prowadzić jako takie parasolowate drzewo.
Czy coś zrobić z tymi tegorocznymi przyrostami? na chwilę obecną mają ok 1m wysokości i są proste. Nie wiem czy to jest wybicie z podkładki bo nie widzę szczepienia....
Zmobilizowałam znajomych do zrobienia porządków w szafach i piwnicach i oto efekt: 40 sadzonek fioletowych wrzosów z akcji "Kwiaty za elektrograty". Chyba jestem już uzależniona od wrzosów
Przesadziłam na wrzosowisko 6 kupionych wiosną brusznic Koralle. Do brusznic wzbogaciłam fragment wrzosowiska 80 L workiem kwaśnego torfu. Wszystko wyściółkowane korą; mam nadzieję, że wrzosy i brusznice szczelnie zakryją glebę w przeciągu 2-3 lat i nie będzie trzeba pielić.
Dziś mało przyjemna robota mnie czeka - drylowanie papryczek wczorajszych. Magarko Coś mi się wydaje, że ja tych papryczek nie gotowałam w zeszłym roku, a jedynie zalałam wrzącą zalewą jak już były w słoikach. Wytrzymały całą zimę.
Jaki uroczy zakątek nowy tworzysz! Dałaś mi do myślenia tym dzieleniem host od razu przy sadzeniu, też mam kilka teraz do posadzenia i niektóre mają po kilka kępek. Ale nie wiem, czy się tak odważę
Zaskoczyła mnie na zdjęciach Ani z Twojego ogrodu mnogość kwiatów, chyba Ty się na czym innym koncentrujesz, fotografując sama swoje dzieło. Bardzo bym chciała kiedyś móc też zobaczyć to na żywo, od nas to pół Polski, ale może jak syneczek będzie starszy, wprosiłabym się na jakąś kolejną ogrodową wyprawę
Możesz zrobić szpaler z graba lub z klona crimson sentry (w kolorze bordowym). Możesz zamiast tego dać coś kwitnącego na wiosnę np wiśnię umbraculifiera (kulista korona), którą podsadziłabym dodatkowo czymś kwitnącym, albo kwitnącą wiśnię amonagawa (kolumnowa). Może być szpaler z drzew o kulistej koronie: klon globosum (zielony), purple globe (czerwony). Dobrze wygląda szpaler drzew ze śliw pissardi. Każdy szpaler możesz podsadzić albo kwitnącymi bylinami, trawami, albo hortensjami jak lubisz.