Mam wrażenie, że to droga tak rozkopana, ja tak miałam na mojej działce (czytaj w ogródku). Oby tylko spadki dobrze zrobili, bo u mojego sąsiada to dwa razy kopali. Można się załamać, ale później już będzie tylko lepiej.
Był urlop, krajowy, odwiedziliśmy pojezierze drawskie. Ze względu na syna wybrałam termin sierpniowy bo odbywał się zlot w Borne Sulinowo pojazdów militarnych. Cały dawny poligon wojsk radzieckich był zajęty. Niesamowite wrażenie. Więcej pojazdów wojskowych niż cywilnych i to w całym mieście.
Polecam wszystkim chłopcom - wszystko można było obejrzeć, dotknąć, nawet wejść do czołgu Na terenie poligonu były sektory z jedzeniem, masa odzieży militarnej, można było pojeździć amfibią a nawet polatać helikopterem lub dwupłatowcem. Tylko kasę trzeba zabrać
Aniu mi się podoba takie przemieszanie wielkich kamoli z małymi. Nie wątpię, że z roślinami będzie zachwycało. Mnóstwo pracy, ale jaka satysfakcja. I widok z okna godny pozazdroszczenia. W moim rodzinnym domu najwięcej czasu spędzamy w kuchni. Zwłaszcza wiosną i jesienią mama stara się, aby kwitło coś, co widać z okna. Oczko zawsze jest miłe dla oka.
Joluś z rozchodnikami nic kompletnie nie robię, fakt i w donicy i na rabacie są na kompoście, bo w zeszłym sezonie kompostu dawaliśmy i tak sobie rosną a u Ciebie boroki się zabiorą, daj im troszeńku czasu
widziałam, widziałamże miejscówkę zacną dostały, fajnie tam wyglądają na tarasie, bardzo się cieszę że się spodobały buziaki
Nieśmiało w tym miejscu pojawiają się pączki białych zawilców. Dlatego wycięłam w tym tygodniu, choć lepiej powiedzieć powyciągałam z ziemi zaschnięte kwiatostany czosnków.
Świetnie wygląda i złodziei nie kusi. Ciekawa jestem co tam w przyszłym roku zakwitnie, jakie wieloletnie kwiaty były w tej mieszance. Ja też kosmosów u siebie nasieję. I jeszcze kleome. Nasionka już mam.