Hej, imienniczko
Wydaje mi się, ze jakoś to szybko wszystko w tym roku... Ale kwiat ciszą, choć już u mnie zmęczone upałem.

Limki, odsłona dzisiejsza:

Green baron w odsłonie doniczkowej:



Green baron to zielona odmiana naszego red barona. Oprócz wybarwienia różnicą jest też szybkość przyrostu - na rabacie w ciągu sezonu wypełnił całą przestrzeń, w następnym sezonie już go usuwałam, co było mega trudne ze względu na kłącza, z których ciągle odrastał. Dosłownie z małego zostawionego kawałka.

Teraz zostawiam go tylko do donic.
Radzi sobie nawet w pełnym słońcu przy ciągle nagrzanej ścianie. W tym roku po raz pierwszy trochę go przypaliło:


Muszę wyskubać suche i będzie ok

Na zimę zostawiam tylko jedną dużą donicę, resztę wyrzucam na kompost. Wiosną dzielę tą jedną sadzonkę na mniejsze i sadzę ponownie w doniczki. Przyrasta bardzo szybko

Artemis, Pastella, Maid Marion




I Montana


A w tle nawłoć u sąsiadów, mają tam jeszcze wilczomlecz, szczawik i jakieś chwastowate pnącze...

admete napisał(a)

W donicy przy wejściu rozszalał się biały kosmos...

To jest zdjęcie donicy? A jak w całości sie prezentuje?

swoją muszę jeszcze ocieplić i działam . (Dziękuje za użyczenie wątku prosze usuń zdj)

Grazynko kilka jeszcze mamy, to byla jedna z 4 najstarszych i dosc chora juz, pien juz pusty byl to i sil zabraklo na trzymanie tych wszystkich owocow. Mamy tez kilka mlodyh i w tym roku beda pierwsze owoce

Pada wieczorem zaczelo i napaalo 16 litrow, teraz od rana siapi no i ochlodzilo sie wreszcie

wiecie co sie dzieje moim rozchodnikom? myslalam, ze susza ale chyba grzyba maja hmmm tylo te na jednej rabacie tak maja

Kasya napisał(a)

Bardzo klimatycznie Kasiu

ooo bardzo ładne to takie tam

Kasya napisał(a)

I takie tam

po paru doświadczeniach już nie jestem taką optymistką

żeby wrócić na nieco bardziej ogrodowe tematy, potrzcie jakie ładne nasadzenia na bulwarach wiślanych

do tego takie atrakcje


bardzo fajne miejsce się zrobiło. do tej pory Warszawa była całkiem odwrócona od Wisły: z jednej strony Wisłostrada, z drugiej - dziki, nieuregulowany brzeg (z ekologicznego punktu widzenia - rewelacja). teraz wreszcie mamy namiastkę tego, co w innych europejskich stolicach jest standardem od setek lat (no, powiedzmy, że jednej setki)

U mnie zmiany....mam nadzieje ze na lepsze....dam rade.
Pozdrawiam.

Żałuję bardzo, że mnie ominęło spotkanie, do następnego razu
Z wyprawy przywiozłam kilka gatunków pelargonii, Twoje doświadczenia z ich zimowaniem bardzo mi się przydadzą. Ciekawe miejsce odkryłam przy okazji- uniwersytecki ogród doświadczalny w Lednicach. Małe ogrody tematyczne i kolekcje różnych gatunków roślin. Wszystkie dokładnie opisane i bardzo serdeczny kontakt z pracownikami.
A na wejściu, po lewej, co? Rabata daliowa!

Z pozdrowieniem moja pomyłkowa dalia, ale śliczna

Witam Wszystkich! Bardzo proszę o pomoc! Buk odmiana o jasnozielonych liściach, posadzona w donicy 3 tygodnie temu, problem był już w momencie kupowania, ale niewielki była pewna, że opanuje sytuację, wykonałam oprysk na grzyby i szkodniki, niestety sytuacja nadal się pogarsza, głebość sadzenia tak jak w szkółce, gleba lekko kwaśna, proszę o pomoc!

Gabriela napisał(a)

Ciąg dalszy budowy, stan z poranka, więc chyba łatwiej się już domyślić, co to będzie.

Sprawdziłam wysokość punktu i jest metr, a wydawało mi się, że mniej.
Na jakiej wysokości będzie u Ciebie?
Prace zaawansowane, kiedy finał?

AniazUroczyska napisał(a)

Myślałam o ostatnim spotkaniu str 945. Pytam , bo fajnie jest zobaczyć osobę , z którą się rozmawia i łatwiej ją skojarzyć, dlatego dopytuję : kto jest kto....
Ja też muszę się poprawić i zrobić sobie chociaż awatarek, wątku- raczej nie , bo obawiam się nowych nałogów i uzależnień , a i po prawdzie niewiele się u mnie dzieje i nie bardzo mam co pokazywać Marcinki-u mnie jeden mały krzaczek posadzony w tym roku, ciekawe czy zakwitnie. Jestem z Łodzi, działkę mam w Zelówku, trochę daleko, jakieś 50 km od domu.

Ta dziewczyna z burza rudawych loków to Ania-anpi.Właścicielka ogrodu w którym byliśmy.
A ja stoję tuż obok niej w okularach.
To zmień, zmień avatarek.To taka centralna polka, te twoje strony.Ja mam działkę 20 km od miasta, gdzie mieszkam tez.I tu trochę i tam trochę.
Widzisz, byłabyś bliżej, to dałabym ci trochę różnych marcinków.

W donicy przy wejściu rozszalał się biały kosmos...