Co do tej pięknej rośliny myślę że to pieknotka.
Już pierniczki robisz.waw! !
Basiu a porzuciła przepis na pw. ?
Ja nigdy ich nie robiłam. Zawsze miałam chęć. Może ze tym roku mi się uda.
Twoje wyglądają apetycznie. Potem ich lukrujesz ?
Ja szłam do Ciebie, to też się zastanawiałam gdzie to ściernisko masz...przecież to ogród jak byk! Chyba musisz rozważyć zmianę nazwy wątku. To już Basiu
Wyglądają bardzo apetycznie!
Dwa lata temu, pamiętam ten okres przedświąteczny, prosiłam Ciebie o przepis
Jednak nie skorzystałam z niego. Okazało się, że specjalistką od pierniczków w naszej rodzinie jest moja starsza córka
Ja robię różne inne ciasteczka, a najbardziej ulubione są imbirowe.
Pomału trzeba będzie zacząć przygotowania Nie jestem jeszcze mentalnie gotowa do świąt
Pozdrówka
Aniu przepraszam że dopiero teraz ale jestem w wiecznym niedoczasie. A to przepis na pierniki, najprostszy z możliwych i z niego zawsze korzystam. Zagotować 1/8 l oleju, 25 dag cukru i pół kg miodu ciągle mieszając, potem odstawić do wystudzenia. Do miski wsypać 1 kg mąki lub (jak ktoś nie jest uczulony) to cześć mąki zamienić zmielonymi orzechami, migdałami itp. Do tego 3-4 jajka, pół szklanki mleka, proszek do pieczenia, przyprawę do piernika, szczyptę soli i wlać masę miodowa. Wszystko zamiesic. Jakby ciasto było za luźne to dodać mąkę. Wstawić chociaż na godzinę lub dwie do lodówki (a najlepiej na dwa dni). Potem rozwałkować, wykrawac pierniczki i piec w temp. 190. Jak ostygną to zapakować do pojemnika żeby zmiękły. Tak mówi przepis, natomiast ja w w tym roku robiłam grubsze i krócej je piekłam ok. 15-20 minut w temp. 160 stopni. Wyszły miękkie, takie że można je jeść od razu. I raczej przy tym drugim sposobie zostanę.
Kasiu bardzo dziękuję za uznanie ale u mnie większość działki to jednak jeszcze ściernisko, jak ogarnę choć połowę to może pomyślę naz zmianą wątku hi hi
Mi też się wydaje że do świąt to jeszcze hektar czasu a to już za miesiąc. W tym roku kuzynka jest głównym organizatorem, ja mam do zrobienia tylko uszka i pierogi dla około 20 osób. I jakieś ciasto. Pewnie zrobię makowic japoński bo go po prostu uwielbiam.
Irenko nie mów że nie masz talentów bo to nieprawda. A kto ma takie cudny ogród i boskie dekoracje? W życiu bym nie wpadła na twój pomysł z wykorzystaniem okien, nawet jakbym miała ich sto przed nosem.