Na 100% wiosną zakupię 3 szt. bo na wiecej nie mam miejsca...buuu...
Oj tak cudny jest i swieci z daleka ,
Szpaler na wiśniowej u ciebie to dopiero będzie czad !
dziękuję Daria
trawnik jest lepszy niż w lecie ,ale niestety powypalane dziury też mam nadal -urok psa i lenistwo właściciela
a na ścieżkach kamyczki psica też rozwala
Wiolu -tak... ,to memory .....dosadziłam też do wiśniowej ,ale jeszcze małe sadzonki i nie bardzo widać .....
w skalniaku też rośnie -bardzo lubię tego miskanta ......kupuj -widać go z daleka ......zamierzam w całej wiśniowej dać memory zamiast ML ,ale to dopiero wiosną
tu go troszkę widać maleństwo jeszcze
Kasiu sama jestem w szoku -jak oglądam zdjęcia z wiosny ,a teraz .....to sama się dziwię ,że tak rośliny się rozszalały .....
a psica do zdjęc nie chce pozować -najlepsze wychodzą ,gdy nie wie ,że jej fotki robię
ps. fajne trawki kupiłaś -czekam na fotki posadzonych .....chociaż teraz już zimno .....w sobotę podobno ma być cieplej
Oo trafiłam na fotki
Te medium to duże! Ciekawe czy zdążę zamówić jeszcze. Poszukam na O.roznych Rozplenic i coś wybiorę skoro Hameln jest średnio fajna to muszę rozszerzyć poszukiwania
Na żywo widziałam tylko 1 trawę w czyimś ogrodzie, ale to z auta przejazdem i nie mam pojęcia jaka to była.w ogóle żadnych traw nie widziałam u nikogo poza tym co rośnie u mnie.
Toszka pisała ostatnio
Podlewałam raz albo dwa, teraz jedną rabatę.. nawadnianie dla RH się popsuło.. test na wytrzymałość dla ogrodu.. co przetrwa to będzie.. szkoda mi tylko RH i azali bo to odbije się na kwitnieniu w przyszłym roku. No i liście pogubiły w duzej ilości Tylko konewki się przewalają po ogrodzie.. bezużyteczne Tak mało czasu na ogród to jeszcze nigdy nie miałam. Ale w tym też może być jakiś cel..bo pora zrobić zmiany.. pożegnać się z kapryśnikami..
Jedyne znośne róż w tym roku.. tylko dlaczego róża Lawender Flawer Circus ma wysokość ok. 3,0m!!!!! róża Hansestadt Rostock niezawodna.. najzdrowsza i najładniejsza.. i tylko ok. 2,0m w porywach Jeszcze Graham Thomas jest na rabacie, ale takk jakby go nie było.. mały, słaby wypuszczone 2 baty wiar złamał..ale nie żal mi go. Bo tak strajkuje po przesadzeniu, od 3 lat.
Dziś padał grad.. deszcz i jak na październik przystało piźdiernikowało..
Myślałam, że jak kupię to się wezmę i posadzę.. nie wyrabiam... chyba zadołuję w warzywniku w którym wystarczy wypielić werbenę i inne ziele.
Stary gril stoi do wywiezienia całe lato.. udajemy tak jak ja że tego nie ma.. sporo tam doniczek i sporo już wykopane..
Przed wczoraj upinkoliłam bonazaja dla ubogich.. wnerwiał..na tempo ciachałam.. i dopiero tera zobaczyłam na foto, że jednej kuli nie przycięłam.. i po to są potrzebne fotografie
Sosne też zmniejszyłam o 1/3 bo mi zarosłą pół ogrodu i nie widziałam co za oknem się dzieje.