Ptasie od Gosiaczka też już nalot przeżyły
te mniejsze usiłowały porwać, na szczęście nie uniosły daleko, a większych nie dały rady złapać i unieść
Ale zaskoczyły mnie bardzo takimi zachowaniami, a jest w ogrodzie około 15 srok
Napisałam w odpowiedzi na wpis Ren... Pisała, o wertykulacji dopiero co zasianego trawnika. Wertykulację robi się nie wcześniej jak po roku i to zależy w jakim stanie jest trawnik.
Nie trzeba robić wertykulacji jeżeli trawnik nie ma tzw filcu (resztki trawy opadają po koszeniu obroni się filc).
Nie znam twojego trawnika ani TOmka więc trzeba mieć zdrowy rozsądek jak nie trzeba to po roku lepiej dobrze wygrabić trawnik a drugim roku dopiero wertykulacja.
Ale nigdy w pierwszym sezonie po wysianiu powyrywasz trawe razem z korzeniem.
Też dużo zależy od kosiarki, od skoszenia jeszcze pozna jesienia.
My przed wertykulacja kosimy trawnik jak najniżej aby noże dobrze również wzruszyły ziemię.
Mam trawnik 5 letni i przeprowadzamy wertykulację tylko wiosna i trawa rośnie jak szalona.
Wstawiam fote po wertykulacji
Aaa wrócę jeszcze jednak dlnie kwestii zagrody...
Wykorzystam takie drzwi...oczywiście do przeróbki/odnowienia...nie chcę żeby wejście było takie jak do tej pory (ledwo sie trzymało)...a jak zrobię na nich ładną przecierke a dookoła dam jakaś pergole i posadzę różę pnącą to myślę ze ładnie bedzie wyglądać...zresztą ocenicie sami...
Te upały szkodzą wielu roślinom...np kwitnienia mieczyków nie widze w tym roku prawie wcale...
I takie tam...
dzisiaj kupiłam pierwsze rośliny na brzeg od strony boiska
na jarmarku, ale sie nie oparłam ich urodzie i cenie, bo za ostróżki z trzema kwiatostanami tylko 5 zł zapłaciłam
rozplenica z Freudem w nazwie....tyle zapamiętałam
a te na rabatę z wiatrakiem
cudny blady róż
Oprócz rycia i przywiezienia dobrej nowej ziemi, równania terenu i siania trawy (najprzyjemniejsza część) czeka mnie jeszcze...
Wywiezienie strety cegieł...s takie mało widoczne miejsce...
Wymiana ogrodzenia...prowizorka robiona z tego co akurat por ręką było...
Zaaranżowanie betonowego placyku...sam beton wymaga renowacji bo pp bokach się rozsypuje...
Myślałem o takiej nibyw "altance"...chociaż nie wiem czy to trafne określenie...ale zbudować jej przed przyjazdem rodzinki juz nje zdążę...
Przy okazji musiałem dzisiaj rozebrać oczko...folia i tak była popeknana więc zrobiłem to bez żalu...tylko jeszcze zasypać dół...
Ostatnio Szmaragdowa była parkingiem dla niezłych wozów, a w ostatnia niedzielę dla rowerów, bo tym razem to młodzież szalała po ogrodzie
I wstyd się przyznać, ale góra dół spacerowali kilkukrotnie
pożegnanie z gimnazjum było
Młodszy z dumą oprowadzał i odpowiadał na pytania, a potem była zabawa na całego
Potwór New Dawn zawładnął pergolą na dobre (choć górą jeszcze nie przerósł ) Munstead Wood - no niestety koloru nie mogłam oddać nijak..
Marchenzauber - niestety duży minus za nietrwałość kwiatów - teraz trochę żałuję, że od frontu posadziłam... moze zamienię miejscami z Home&Garden, która mnie zauroczyła, choć teraz pauzuje - zasłużyła, bo przecież kwitła najdłużej ze wszystkich na wyścigi z Kimono William Shakespeare