Wydaje mi się, że to roślina raczej szybko rozrastająca się, myślałam, że napiszesz coś o wrażliwości tej odmiany zimą. U mnie główna roślina jakby uschła, a została tylko jedna odnóżka, choć pierwszą zimę przeżyła w całości. Mam nadzieję, że już teraz będzie ładnie rosła. Podlewam ją.
Dzielżan ciekawy, ja mam problem z podsadzeniem go, dużo roślin mam różowych, trudno go w rabatę wpasować, a Twój już z domieszką tego koloru.
Szukasz nogi do stołu, jaką ja już mam, wiesz, że na taki stolik dużo doniczek nie postawi, chyba, że to jeden z wielu, jakie planujesz. To miejsce, w którym kupiłam już zamknięte albo może jeszcze nie do końca, dowiem się i napiszę co i jak.
U siebie używam głównie w warzywniku. Na ogół wtedy kiedy tam głęboko ryję. Ostrą skibę zostawia się na zimę, więc wiórki są w użyciu w drugiej części sezonu, tuż przed kopaniem. Wiosną już nie kopię, tylko grabię.
Gdybyś robiła wykopki wiosną, to wiosna byłaby optymalna. Skoro robisz je teraz, to racjonalne byłoby sypnąć je teraz, bo wiosną będziesz mieć trudność we wprowadzaniu ich głębiej. Zwróć uwagę na pogrubione słowa w cytacie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
No patrz a ja ostatnio z tej kaliny zrezygnowałam nie mam dla niej jeszcze zacisznego miejsca, a nie chcę kolejnego na zimę owijać. Bardzo mi się podobała, Twoja piękna
A ja pozostaję przy wczesnowiosennej aplikacji, naturalnie podaję też obornik granulowany dla zbilansowania. Natomiast jesienią stawiam na przekompostowaną popieczarkową jako polepszenie struktury gleby. Uzupełniam mączką bazaltową bądź rosahumusem, gnojówkami roślinnymi i z granulatu. No nie wszystko naraz. Sama decyduj co bardziej do Ciebie przemawia, spróbuj tak i tak.
A tak będę ogród przerabiać na rojnikowy bo podlewania mam dość.
Mam hortensje ogrodowe w różnych miejscach - te blisko wody mają cudowne pąki - dosypałam już tam igieł na ściółkę bo muszę spowodować ciemniejszy kolor.
Za radą Bogdzi wbiłam gwoździe wkoło krzaczka hortensji - mają rdzewieć i też przyczynią się do obniżenia ph.