Feria barw na pewno się pojawi. W Katowicach jest w jednym miejscu, nazwijmy to, aleja ambrowców (może 20, może więcej nawet) i tej jesieni wyglądały niesamowicie! Korony płonące czerwienią. Dobrze, że tam są światła, bo nie wiem co by się działo, a tak mogłam spokojnie pogapić się na nie na "czerwonym".

Jednym słowem cudeńka sobie zafundowałaś - no ale to doskonale wiesz.

mam i ambrowca i tulipanowca i jak dla mnie faktycznie ambrowiec urodą liści na głowę bije tulipanowca
ale ja lubię "pstre" i takiego mam

macham z Wilczej

Madżenak ja też chcę takiego ambrowca!!!!!!! cudny jest ... i ten pokrój kolumnowy... tylko gdzie ja go w naszym kieleckim znajdę no chyba mus zorganizować z dziewczynkami wyprawę do Was po buksiki i ambrowce! Madżen zerknij na sekundunię do mnie która wersja wg Ciebie?? i od razu informuję "małpuję " twoje płyty wypełnione no tymi ... kurcze zapomniałam ... zielonkawo pistacjowe co mnożna deptać...

Aniu a ciachałaś już go coś?
Jakieś dolne gałązki?
Bo ja nie wiem co ze swoim zrobić....taki krzaczor z niego rośnie.
Też ma dopiero coś ponad metr

Do sniadania udalo mi sie przeczytac tylko 2 strony.... chyba za szybko jem. Czekam na foto smbrowcow.Ja tez dumalam czy ambrowiec czy tulipanowiec... Piekne sa.... .

No właśnie...po co jeździć na darmo!!
Muszę zerknąć do jakiej wysokości te cuda dorastają...

Pojechała po buki, wyjechała z ambrowcami. Po co jeździć na darmo
Ambrowce pięęęękne mimo braku liści, potwierdzam Ale pąki już mają!
Wpadnę jutro na fotki z efektu sadzenia

To po cholerę każdemu odpisujesz??? To zajmuje czas a nic nie wnosi....
Jedne cie smyrają po główce, a ja ja jak zwykle kopie z zadek ... dla twego dobra ... Ja już napisałam, że czas nie guma, i odpowiadam tylko na konkrety.. miło że zaglądają ludziska i sie wpisują... to znak, że są czytelnicy. ale nie widzę powodu by odpompować na każde pozdrowienie..
W realu niegrzecznie nie odpowiedzieć.. ale tu bez przesady.. zamiast odmachiwać wole poczytać co u innych słychać

Czołem Aneciu! wielkie owacje na powitanie .hip!hip!hura! zaraz biegnę na swoje ugory bo słoneczko tak pięknie świeci i szkoda każdego promyczka .a roboty pełne dłonie .Nie słuchaj tego co maja do powiedzenia inni w twoich decyzjach .Przyjmij dobrą radę w sprawie sąsiadów a unikniesz wielu rozczarowań .Czym mniej o tobie wiedzą tym będziesz czuła się bezpieczniej Należy być wobec nich grzecznym ale zdystansowanym,bez zażyłości .Sąsiad nawet najmilszy zmienia się jak kameleon iz czasem zaczyna działać na twoja niekorzyść Nie wiem co kieruje tymi ludżmi .Moi przeszli w tym samych siebie .a tacy byli mili Wiele osób najpierw robi ogród a potem buduje dom szczególnie przy dużym terenie a ty masz ogrom ziemi ,więc spokojnie rób swoje .Powiedz mi proszę jak taka kruszynka poradzi sobie sama przy budowie domu.?Jestem przerażona tym przez co będziesz musiała przejść ale życzę ci ekipy prosto z Nieba ,bo te z ziemi niczym się nie różnią To ciężka droga i trudni ludzie Nie zapomnij pierwsza wbić łopaty (to na szczęście).Buziaków moc przesyłam dla ciebie i chłopców .Pieskowi potarmoś mordeczkę

Dla Agi - Wieloszki moja robinia umbra - tu na fotkach po dwóch latach w ogrodzie

Lepszych fotek chyba nie znajdę... jakoś nie wchodzi mi w kadr