U Tomka w Radkowie stipa gigantea rośnie od kilku lat. Na czerwonej glinie.

niezmiennie zachwycam się twoim ogrodem i twoją lekkością obsadzenia roślin
jakoś ci to wszystko wychodzi lekko i bezproblemowo

U mnie stipa po zimie zmarzła na amen i to koniec tej przygody ładnej nie miałam nawet przez moment
A Twoja prześliczna

U mnie miskanty rosną na piaszczystej ziemi.Te wysokie metr od brzozy, już ogromne są. Powiem tak :u mnie na piasku wszystkie trawy i miskanty ładnie rosną Podlewanie tyle co z nieba mają. Za to Stipa nie chce mnie rosnąć.

Asiu, z tymi miskantami może być jeszcze tak, że one jednak potrzebują zwięzłej (gliniastej, mocnej gleby). Siostra podlewa i 3 rok jak zaklęte stoją.

Fajna duża rabata i kosmetyka fajna się szykuje na niej (piwonie, irysy, łubiny).

Dla mnie świerki to najgorsi wrogowie rabat bylinowych (skrzyp lepszy).

Miałam i cierpiałam przez 15 lat.

Piękna stipa, puszysta bardzo. Wsadziłam na próbę w zeszłym roku 4 egzemplarze na rabacie i widzę że u mnie się sprawdza tylko tam, gdzie ziemia jest piaszysta i przepuszczalna, na glinie nie przezimuje, niestety. Ale taka ładna jak Twoja nie jest.
Podoba mi się też stipa gigantea, ale nie wiem czy zimuje w PL?

Kocimiętki nie tnę bo całą aż trzęsie się od bzyczków

Ja kocimiętke już podciełam ale tylko to co najbardziej wystawało bo leżała na wszystkim i już brzydko wyglądała, teraz znów są kuleczki.

Strasznie ta stipa mnie korci, rok temu wysiewałam, ale nic mi z tego nie wyszło.

Wszystkie te frykasy mojej pociechy nie dotyczą. Ona z owoców najbardziej kocha kiełbasę żywiecką

No to skoro Ty tyle nawrzucałaś, to teraz ja Ci też nawrzucam
Awięc... (bo od awięc się nie zaczyna )

Dziękuję CI za te foty z góry, bo jestem na etapie planowania moich nowych tarasów (skądiną możesz wpaść z konstruktywną krytyką)
Szukam innych kompozycji niż rozplenica i rozchodnik () - jestem na etapie stipa, lawenda, a może szałwia. Będę sobie tera paczeć na te Twoje tarasiki i się natychać....
Pięknie!

Deszczu u nas wciąż brak, tzn. brak w takiej ilości, która by zadowoliła rośliny.
Mam nadzieję, że koleżanki córy lubią tosty.

Skoro mam już na telefonie to wstawie fotki z suszy
Szałwia i ścigająca ja lawenda No i grab bliźniak

Moje modlitwy o deszcz zostały wysłuchane w nikłej części. Popadało 8 minut. szukam pozytywów- spłukało kurz z roślin. Jestem dumna z mojej choiny kanadyjskiej. Po 5 latach przerosła Bez Black lace. Nie mam tam jak wejść z drabiną, więc będzie sobie rosła w luźnej formie.



Z powodu suszy zamarł trawnik na ścieżce od południa. Krzewy dają radę.



Zakwitł powojnik. Wygląda dziwnie, bo wsadzałam go z myślą o towarzystwie dla białej róży. Róży nie ma. Powojnika jest dużo. W tle rośnie kalina, ale niestety już dawno przekwitła.



Stipie mogę się przyglądać bez końca. Jako jedyna z traw ma to coś w dużej ilości.