Znowu mi się robią zaległości ale co zrobić jak doba na wszystko za krótka Na domiar złego użądlił mnie trzmiel podczas podlewania w nogę i wylądowałem na pogotowiu pod kroplówką Dostałem serię zastrzyków antybiotyk, maści a co najgorsze wcale nie jest lepiej Chyba jutro znowu muszę iść do lekarza
Swoją drogą co za paradoks Ogrodnik uczulony na ukąszenia owadów
Dziękuję Kasiu Jak sadziłem tam wszystko na wiosnę to się nawet nie spodziewałem że osiągnę taki efekt Czekam jak hortensje przebarwia się na różowo bo na razie zlewają się z różami
Te hortensje są bardzo popularne i praktycznie dostępne w każdym centrum ogrodniczym Na pewno znajdziesz
Zapraszam Z Krakowa do mnie rzut beretem
Oj coś w tym jest Kiedyś dzieciaki nie zawracały sobie takimi sprawami głowy a teraz ...... seksualnie wyedukowane
Iwonka też się pod tym podpisuje
Tygrysku jeszcze nie raz Cię zaskoczę .....pozytywnie
Ewa ma rację jak się nie kontroluje tej bestii to robi się mały kłopot
Alu bo u Ciebie konsumpcja na większą skalę
Pozdrawiam
Madziu nie łam się Kiedyś sąsiedzi przestaną Ci dokuczać Za słowa uznania dziękuję
Dziękuję Gosiu Ilość wiejskich ogródków nam się powieksza z czego się bardzo cieszę
Iwonko, ja nie mam duzo drzew w swoim ogrodzie. Wiecej rosnie za naszym plotem, ale to takie stare drzewa sadzone jeszcze przez dziadkow mojego mezaA u siebie mam sliwowisnie (i jestem z niej bardzo zadowolona, ma taki bordowy kolor i ladnie na wiosne kwitnie), klon jesieniollistny "Flamingo"(tez fajnie sie przebarwia, ale taki smieciuch), lipki (co roku ciete), no i brzozy(jedna przytargana dawno z lasu, a druga kupiona w czerwcu sczczepiona w formie placzacej). A i jeszcze mam inna odmiane brzozy, takie malutkie ma listki. No i czeresnia, a pod nia hustawka i moj hamaczekBardzo podobaja mi sie wszelakie odmiany brzozy. U nas w szkolce widzialam fajna takie listki miala czerwone, ale kosztowala 100zl.
A mój M jak skosi, to widać było efekt. Jak ja przejechałam kosiarką, to się zastanawiałam, czy widać różnicę. Pochwaliłam go, powiedziałam mu, że w jego wydaniu to super wygląda. Dumny był, jak paw i teraz on kosi.
Doniu, to może jakąś małą kupiłaś? Ale New Dawn lubi powtarzać kwitnienie, to jak wrócisz, może cię zaskoczy. Moja w tym roku kupiona z dużą ilością pączków też daje swój pokaz.
Twoja Aniu jest piękna i na tle tego muru ... cudnie.
Chyba sobie taki murek postawię.
I to jest Doniu cudowne. U mojej siostry też jest stara czereśnia i świetnie jest pod nią. A ja kupiłam chyba jakąś miniaturkę, bo jest niziutka i nici z wielkiego cienia.
Doniu, ty masz ładne drzewa w ogrodzie. Może mi coś polecisz?
Dziś rano odbyłam sesję fotograficzną podczas podlewania ogrodu. Oto bohaterowie dzisiejszego poranka:
Przywędrowała sobie żabka szukająca wilgoci. Natrafiła na Tolę - moją sunię, skorą do zabawy. Tola cierpliwie czekała, aż żabka się ruszy i biegała za nią po rabatkach, jak za skaczącą piłką. Musiałam sunię zabrać do domu (wcale się z tego nie cieszyła), bo żabka się zmęczyła
Moja Pani również chce mieć ładny ogród ale myśli bardziej trzeźwo odemnie i jakby nie patrzeć mamy jeszcze inne priorytety finansowe...ale dla mnie dłubanie w ogrodzie stało się odskocznią od korporacyjnych stresów itp stąd nasz mały konflikt interesów...
Moje sąsiadki mówią, że nie chcą mieć drzew w ogrodzie. A ja sobie nie wyobrażam ogrodu bez drzew.
Muszę tylko doczytać, które warto mieć.
Czasami by się przydało usłyszeć zdanie Danusi, ale kobieta zapracowana i nie ma czasu na zaglądanie do wątków.
Mam w ogrodzie śliwkę, którą kocham za to, ze jest wielka i cień daje. Choć w zeszłym roku przegraliśmy walkę z mszycami. W tym roku e-Muś kupił zbiornik do oprysków i sobie poradziliśmy z nimi
Zawitko kochana, wiem, że z dobrego serca mi radzisz. I z doświadczenia , którego mi brak. Niewykluczone, że ten dąb padnie, ale jeszcze nie w tym roku. Muszę znaleźć godnego zastępcę, który będzie mniej problemowy.
Obecnie szukam drzewa , które zastąpi moją kalinę przy tarasie. Mój M się zgodził na jej kasację. Po pierwsze zasłania mocno widoki na resztę ogrodu, po drugie mocno się rozrasta, zagłuszając inne rośliny, a najgorsze, że ciągle walczę z mszycami na niej. I nawet korale owoców mi nie zrekompensują problemów z nią.
Witaj Aniu. Jeszcze dużo pracy mnie czeka w ogrodzie. To, co pokazuję, to dopiero połowa. Ale wszystkiego się nie da ogarnąć samemu.
Energię ma mój M. Kiedy przyjeżdża na weekend, ogarnia wszystkie cięższe sprawy, ostatnio przekopywał forsycję, bo Rh zasłaniała mocno i wodę mu zabierała. Mimo upałów forsycja na nowym miejscu się trzyma, dostaje pić rano i wieczorem
Na ogród mam czas latem, bo wtedy mam wakacje, jak dzieci. W roku szkolnym pochłania mnie praca i wtedy czasem uciekam do ogrodu, aby odpocząć
Dziewczyny, to tak juz z nami jest chcialoby sie miec inaczej niz sie ma Ja zaluje, ze nie mam garazu przy domu, dzieci od razu mialyby balkon ze swoich pokoi. Trawnika troche mam, ale to "konik" mojego meza. Porobil wszedzie obrzeza zebym juz nie powiekszala rabatek
Jak trzy razy przeżyłam wymianę folii w sadzawce, to dałam sobie spokój ... na 3 lata. A teraz marzy mi się ciurkadełko. W jego miejsce na razie zrobiłam najmniejsze oczko, jakie być mogło. Z lilią miałam podobnie, tylko myślałam, że tak musi być, bo moja lilia wyłowiona była z jeziora rękami e-Musia, a nie ze szkółki.
Muł też tak mocno śmierdział. Ręce cuchnęły. Woda i mydło nie pomagało. https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/63/638281/original.JPG
Aniu, masz piękną działkę. ")
Moja jest podobna - 8,6 a i jeszcze garaż i domek na opał. Brakuje mi miejsca na taki trawnik, jak u ciebie. Chociaż co mi z miejsca, jak piaski są i wodę wiecznie by trzeba było lać?
Tam, gdzie u ciebie pergola, u mnie garaż stoi, niestety.
Dziś bym tak planowała, jak ty. I wjazd bym zrobiła od północy.
Tak więc ciesz się, bo tobie też zazdroszczą
Witaj. Może swoją Panią zaproś na forum, niech poczyta z tobą. Zarazi się na pewno Dom bez ogrodu jest niedokończony.
Więc plan na pewno jest ważny. Zeby wiedzieć, co się chce. Albo, czego się nie chce.