Ewa, Małosiu, Ewo dzięki za dodanie otuchy. Nie jestem przyzwyczajona do takiego przymusowego leniuchowania. Wręcz przeciwnie u mnie doba za krótka. Teraz nie wiem co z tym wolnym czasem zrobić.
Siostra przywiozła mi książkę. Ja tez w swojej biblioteczce mam kilka nie przeczytanych, więc czytam.
Bardzo się cieszę z deszczu, który teraz nasącza trawnik i wszystkie rośliny. Wczoraj zrobiłam kilka zdjęć aparatem w telefonie. Kiepska jakość. Pozostałe robiłam E-ma telefonem i nie zdążyłam ich ściągnąć, bo E-m wyjechał w trasę. Wstawiam to co mam.





Polar Bear

paniprzyroda napisał(a)

Stare krzaczki też u mnie bardzo słabo odbijały lub wcale, to młode sadzonki z ub. roku. Mam sporo siewek, pomyśl

A przeżyją transport ? super pomponiki, zrezygnowałam z dali, nie mam warunków do przechowania

Sporo zabytków w tym momencie jest w renowacji.

marba napisał(a)

Ależ malownicze widoki! Fajną wycieczkę miałaś. A na tych schodkach to Ty?

Po drodze z Kielc jest piękny Szydłów, jako mała dziewczynka mieszkałam tam, więc darzę to miejsce szczególną sympatią. Na tych schodkach to ja. Lubię zatrzymać się w Szydłowie na krótki odpoczynek od jazdy i powspominać.

Jolu
dla Ciebie czekoladka

an_tre napisał(a)

Jest piękna, zachwycałam się nią tylko rok, tej wiosny nie wzeszła, szkoda

Stare krzaczki też u mnie bardzo słabo odbijały lub wcale, to młode sadzonki z ub. roku. Mam sporo siewek, pomyśl

Jak idę po warzywa, to często spotykam takiego gościa.

anka_ napisał(a)

Piękne widoki...
Dorotko a czy byłaś już może w ogrodzie botanicznym w Kielcach?

Jestem w Kielcach obok tego ogrodu co miesiąc, ale on chyba jeszcze nie jest oddany do zwiedzania. W ubiegłym miesiącu przeszliśmy się wzdłuż ogrodzenia, trwały tam prace "budowlane" i ogrodnicze. Byłam w pobliżu też dzisiaj, ale deszcz nie sprzyjał spacerom. W przyszłym miesiącu sprawdzę, czy jest udostępniany.

W ogromnych bólach powstał wstępny projekt pierwszej rabaty - kwaśnej. Jestem pewna, że z Waszą pomocą udoskonalę go - kopanie mi chyba wychodzi, ale projektowanie to nie bardzo

Mam nadzieję, że ten rysunek jest wystarczająco czytelny, bo średnio czuję się w programach do projektowania ani nawet graficznych



Th - tuja Aureospicata
SS - sosna Scherina Wiethorst
CL - cyprysik Lawsona Ivonne
M - magnolia Daphne
B - borówki
AN - rododendron Album Novum
HU - rododendron Helsinki University
R - rododendron Rasputin
PW - rododendron Percy Wiesman
AzCh - azalia Chanel
AzKR - azalia Kermesina Rosea
Ro -azalia Rosinetta
Św - świerk Nidiformis (albo sosna Mops)
Cgr - cyprysik groszkowy
F - funkia Pilgrim
Ż - żurawki - Electra i Palace Purple
W - wrzosy


Nie ma tu cienia na razie, niestety, mam nadzieję, że różaneczniki sobie poradzą - ew będę cieniować na początku.
Z rododendronów must have jest Percy Wiesman i Rosinetta - zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia (najwyżej będę okrywać, chuchać i dmuchać, ale muszę je posadzić!). Te większe azalie nie muszą być akurat takie, choć podobają mi się. Największy problem mam z zielonym tłem i osłoną - nie wiem, czy Th Aureospicata i cyprysik Lawsona to dobry wybór (tujek to ja w ogóle nie lubię, ale nie mam pojęcia, co tam nie za dużego posadzić, a tuje można w pewnym momencie ograniczyć wzrostowo).

Otwieram dyskusję
Czekam na wszelkie uwagi, nie obrażę się za żadne połajanki (przecież wiem, że projektant ze mnie jak z koziej .... trąba

Madziu kieszonki

Haniu, u nas tez pada i leje na zmianę. Lato dla Ciebie

GorAna napisał(a)

W czasie upałów wymyśliłam z dziurawych pni domek dla owadów
...i już za momencik przyleciały dwie ważki


Jeszcze brakuje wypełniaczy, ale to dopiero po żniwach nazbieram suchych badyli.

Jesteś niesamowitą kopalnią pomysłów, ale fajne

Inne

paulina_ns napisał(a)

I porównanie jakie wielkie kwiaty ma hortensja phantom uwielbiam tą odmianę



Koniec więcej zdjęć nie udało mi się zrobić znów się rozpadało

Rzeczywiście piękne kwiaty ma. Ja dalej drążę temat hortensji na pniu, czy Twoim zdaniem to dobra odmiana na drzewko? Ma sztywne pędy, ogromne kwiaty, ciągle waham się z zakupem.

paniprzyroda napisał(a)

ożanka

Jest piękna, zachwycałam się nią tylko rok, tej wiosny nie wzeszła, szkoda

Hortensje

Taaak, z tymi grackami i hortensjami trzeba uważać, lepiej sadzić obok. Kilka hortensji, a potem Gracilimusy. Uzyskują podobną wysokość.
Czasami są jeszcze wyższe. Ania robiła za miarkę. Ale to nie jest w moim ogrodzie. Ja kiedyś bym chciała osiągnąć taką wielkość hortensji Tam są 2 sztuki.

W innym miejscu, stanął taki hotelik, w ramach nauki wiercenia otworów

i jeszcze porównanie
tak było

tak jest

yolka napisał(a)

I przyszła, szkoda, że nie udało się zbiorów sprzątnąć, deszcz mocno spóźniony i nie w porę, ale od czwartku możemy mieć nadzieję na poprawę pogody.

Masz Jolu rację, nastała pora deszczowa.
W lipcu spadło już ponad 50 l/m kw, tyle co w kwietniu, maju i czerwcu razem
Wymłóciliśmy tylko 4 ha łubinu.
Nadal pada i prognozy nie są za ciekawe
W ogrodzie zazieleniła się na razie trawa.
Reszta nie nadaje się do pokazywania.


W czasie upałów wymyśliłam z dziurawych pni domek dla owadów



...i już za momencik przyleciały dwie ważki


Jeszcze brakuje wypełniaczy, ale to dopiero po żniwach nazbieram suchych badyli.