Aniu, moje miskanty po dzieleniu też stanęły w miejscu. Myślę, że nie ma czym się przejmować, dostaną trochę ciepła to ruszą. Możesz podlać te dzielone trawy korzonkiem polecanym przez Toszke
Prawdopodobnie w następnym tyg.będę w T.to mogłabym podrzucić Ci tawuły
Będziemy w kontakcie ok.?
Jana żywopłot z tej tawuły sadziłam jakieś 14 lat temu - to była alternatywa dla tuji taki mój krzyk rozpaczy bo nic innego w
szkólkach nie było i sadzonki załatwiałam sobie z ogrodnikiem - ach długa historia
Nie przypuszczałam że wymaga tak sporo miejsca - krzaki się starzeją i od środka są suche = cięty był a mimo to rośnie i kwitnie na coraz wyższych miejscach.
Wysadziłam kilka krzaków bo musiałam zrobić dziury w płocie i karpy zostały ścięte całkiem - w nowym miejscu już są ładne krzaczki - od korzeni nowe
ja nie piszę się na takie radykalne cięcie a może trzeba - znaczy ciąć do ziemi ? i co znów kilka lat ?
no właśnie to są dylematy starszych nasadzeń
a właśnie coś słabo pachnie bo może za zimno
to świdośliwa gładka Ballerina - to jej drugi sezon i przybiera formę ładnego drzewka - rośnie w części "zielnik"
Kalina angielska ma sztywne stojące gałązki z kwiatami - to u mnie a burkwooda nie mam ale mi się wydaje że jej gałązki są miękie i kwiaty na gałązkach zwisają
nie kupiłam jej - mam ją niedaleko znaczy ktoś ma w ogrodzie obserwuję - jak kwitnie cudna ale potem cały rok taki sobie krzak
wczoraj wieczorek nałożylam na serduszkę karton a dziś walło śniegiem potem wiatrem, zobaczymy jak przeżyje bo bardzo lubię jej liście po kwitnieniu są długo
Wyprowadził się korkowiec amurski (posadziliśmy go "na rządowym" za mostkiem na rogu przy strumieniu - będzie tam miał dobrze)
Przesunęliśmy otwór, żeby posadzić gruszę ozdobną na rabacie na brzegu strumienia (piątą do szpaleru). Takie kamienie to codzienność w naszej ogrodowej glebie:
Trzeba sadzić drzewa. Wycięliśmy - zyskawszy pozwolenie jeszcze przed "lex Szyszki" - 3 stare świerki i modrzewie, których żywot po 70 - latach dobiegł końca. Innym chorym przy pomocy podnośnika obcięliśmy "czuby", może wypuszczą przewodniki (osłabione suszą poddały się szkodnikom). Posadziłam 3 miłorzęby, 1 magnolię i w planie jest jeszcze jeden klon albo 2 buki.
Zabrałam się za stajnię Augiasza przy drodze gminnej (okiełzanie ligustru, dosadzenie tawuły norweskiej) a tam na akacji mocne gniazdo - czyje?
tak, po bratkach juz nic nie widac
nawet korona cesarska walczy i prawie wstała
najgorzej drzewka i krzewy owocowe i te drzewka i krzewy ktore maily juz listki, nawet tawuły i jarzaby zwiednięte częściowo
do magnolii pod agro nie zajrzałam
panorama ha ha
tawuły białe zaczynają delikatnie się bielić i tamaryszki maja pąki kwiatowe a dziś pogodę słuchałam strach pomyśleć co będzie a jak widać u nas na razie najcieplej...
Śliczności Uwierzyć mi trudno, że kukliki już takie duże, ech wczesna wiosna! Na tawuły japońskie (oddałam córce) zerkam z zazdrością.
Czytam i czytam refleksje, chyba będę musiała się z Tobą zgodzić...w przyszłym roku
Nie mam w ogrodzie ognistej rabaty. Jedyny moment, kiedy pojawia sie pomarańczowy akcent, to kwitnienie kuklików na zakończeniu rabaty półksiężycowej na tle widocznych w oddali tawuł japońskich gold flame.
Za to właśnie uwielbiam tawuły japońskie.
Świetnie wyglądają te nasadzenia na froncie. Nowy kształt rabat bardzo dobrze się wpisał w całość. Oby rosło jak najszybciej.
Kasiu nadchodzi czas, który uwielbiam czeremchy, bzy, kaliny, tawuły, piwonie...ach już za chwilę już za momencik. Teraz tylko niech się ociepli!
Miłego dnia
Justysiu wiosna aż miło popatrzeć. Żeby jeszcze było ciut cieplej...
U nas forsycja już powoli kończy. Wszystko rośnie i kwitnie.
Piękna ta wiosna, żeby jeszcze była zdrowsza
Ten aparat nie ma żadnych dodatkowych funkcji niż mój stary, a wręcz mniej . Dodatkowo jest niewygodny w obsłudze.
Już zdecydowałam, dla kogoś kto cyka na automacie, będzie idealny.
Mam nadzieję , że szybko znajdzie nowego właściciela