Ogródek Iwony
07:34, 08 lip 2014
Po udanej próbie rozmnożenia bukszpanów i hortensji, założyłam przedszkole dla roślinek.
Po raz pierwszy rozmnażałam hortki, wtedy nie wiedziałam jeszcze, że są odmiany. Taka goopia byłam. Swoje sadzonki robiłam wiosną z patyków i tych malutkich świeżych gałązek, co wypuszczały na macierzystej hortce. Pod koniec maja wystawiłam na okno na tarasie od strony południowej, ale pod daszkiem, więc miały rozproszone światło (od strony zewnętrznej). W sobotę wsadziłam je do gruntu, bo zaczynają niektóre kwitnąć. Posadziłam je od strony wschodniej, po południu mają cień. Tydzień wcześniej wysadziłam pierwsze egzemplarze, a teraz resztę. Miały ładny system korzeniowy, tak więc jak wysadzałam z doniczki, nic się nie rozpadało.
maj 2014
potem na zewnątrz
lipiec 2014 - teraz na rabatce (wiosną planuję przesadzić na miejsce stałe, niech tylko podrosną)
Po raz pierwszy rozmnażałam hortki, wtedy nie wiedziałam jeszcze, że są odmiany. Taka goopia byłam. Swoje sadzonki robiłam wiosną z patyków i tych malutkich świeżych gałązek, co wypuszczały na macierzystej hortce. Pod koniec maja wystawiłam na okno na tarasie od strony południowej, ale pod daszkiem, więc miały rozproszone światło (od strony zewnętrznej). W sobotę wsadziłam je do gruntu, bo zaczynają niektóre kwitnąć. Posadziłam je od strony wschodniej, po południu mają cień. Tydzień wcześniej wysadziłam pierwsze egzemplarze, a teraz resztę. Miały ładny system korzeniowy, tak więc jak wysadzałam z doniczki, nic się nie rozpadało.
maj 2014

potem na zewnątrz
lipiec 2014 - teraz na rabatce (wiosną planuję przesadzić na miejsce stałe, niech tylko podrosną)
