Dziś podłubałam trochę przy chwastach. Jakby już nie padało, to będę mogła "korytować" pod ścieżkę.
Wyrwałam pokrzywy u siebie i ile się dało od sąsiadów. Oni jakoś ich "nie widzą"
A na sam koniec spotkała mnie nagroda - wiem, że ledwo widać, ale ...
Pierwszy raz w życiu widziałam to cudo na własne oczy

we własnym ogrodzie

na własnym kwiatku