Pisałam dzisiaj, że leśna część ogrodu rozwijała się latami. Postanowiłam prześledzić zmiany i udało mi się to dla jednej rabaty - pod zieloną szmatą na ogrodzeniu na końcu ogrodu .
Tak to było na przestrzeni kilku lat:


Startujemy z robotą (długo nic tu nie sadziłam, stąd szmata jako zabezpieczenie)



W kolejnym roku niewiele się zmieniło (patrzymy wciąż na rabatę przy ogrodzeniu)


A tu już widać lekkie zagęszczenie



A w tym roku będzie jeszcze gęściej, bo dosadziłam tam kolejne rośliny

Co zrobić z tymi gałęziami uciąć czy zostawić .To on mi tak chorował jeszcze nie całkiem wydobrzał ale rośnie .

Dziś sadziłam też nowe liliowce. Miałam sadzić je w innej części ogrodu, ale finalnie posadziłam przy ścieżce od ogniska (Black Prince) i huśtawki (Summy Russel). Zdjęcia przed sadzeniem, musiałam potem uciekać do kosmetyczki.



Liliowce posadziłam 50cm od ścieżki, co byście posadzili nisko przed nimi?

Mam tylko wieczorne fotki.
Moi chłopcy skończyli w deszczu. Zimno było cały dzień.




Teraz mogę sobie dekoracje ustawiać.
Ale się cieszę.

I deren osobno

Poszukuję jakiegoś małego iglaczka max do 1-1,5m w to miejsce. Może jakiś cyprysik?



I jakiegoś jałowca czy coś innego płożącego w to miejsce, bo mi się podobają, ale nie znam gatunków.



Proszę doradźcie coś

Przez ostatnich parę lat dosadzałam drzewa. Lubię je o tej porze roku. Magnolii nie zważyły przymrozki, jedna wiśnia już przekwitła, dereń i miłorząb zaczynają, a grujecznik i leszczyna turecka czarują kolorem młodych listków.