Bardzo jestem ciekawa Twoich wniosków po stosowaniu się do kalendarza Kasi In, ale o to pewnie zapytam za rok
Też bym chciała kalendarz, który mnie poprowadzi. Marzenie ściętej głowy
Do tej pory miałam ekologiczny księżycowy, ale średnio z niego korzystałam, raz wyszło, raz nie wyszło...
Pogoda jest nieprzewidywalna, klimat się zmienia, diabeł wie jaka będzie wiosna

A do tego rejonizacja - co wolno siać do gruntu w Polsce zachodniej, niekoniecznie wolno np. w północnej
W zeszłym sezonie kupiłam własny kalendarz przeznaczony wyłącznie do prac ogrodowych, starałam się rzetelnie robić notatki na przyszłość - jakoś podskórnie czuję, że to najlepsza kalendarzowa droga

Plus wszelkie info z wątku Hani odnośnie prac ogrodowych, skorygowane o położenie ogrodu