A oto fotki bajzlowni... proszę nie patrzeć na bałagan...bo zniknie
To ta istniejąca drewutnia będzie powiększana aż do kompostowników. W czarnych pojemnikach są kamyczki otoczaki, będą wysypane na rabatę z przodu domu, przy schodach. Hotel dla ptaszków też będzie przewieszony w inne miejsce.
natomiast po wszystkim kompostowniki będą reanimowane, bo są w opłakanym stanie. Ten prawy kompostownik stał po lewej stronie bliżej drewutni...przenoszenie to koszmar.
rabata przy schodach, po liftingu...jeszcze nie skończona, dałam czarną szmatę, gdyż bedą na niej wysypane kamyczki otoczaki. Rozplenice dzieliłam na rabacie rogalowej i dlatego mogłam już obsadzić tę wyczyszczoną rabatę przy schodach. Dzielenie siekierą i młotem, sprawdzona metoda...
Narobiliśmy się jak dżinksy...wszystko boli, ale jutro odpoczywanko...
Kojarzę w którym miejscu znajduje się przerabiana rabata, po tej ramie do obrazu.
Nic tak nie cieszy ogrodnika/ ogrodniczki jak bolące mięśnie i widoczne efekty pracy . Kiedy ciąg dalszy?
Rabata prezentuje sie świetnie. Na basenowej tez mam szmate pod otoczakami. Pod trawy wyciełam duże dziury . Ale juz jak sadziłam liliowce to rogarnelam kamienie i wyciełam cały pas.
Oj racja Jolu, człowiek się natyra i cieszy się, że ma zakwasy...
Rano byłam w punkcie pobrań krwi (dostałam skierowanie na wszystkie badania) i przeraziłam się, gdy laborantka podczas pobierania krwi podstawiła 6 fiolkę...aż zapytałam, czy to może na kaszankę?
No nic... tyle mi utoczyła...i co zrobię, jak nic nie zrobię...
Później zabierając się za tę pracę "rabatową" miałam pewne obawy, żebym czasem nie zasłabła, skoro tyle krwi mi ubyło...ale po kilku sztychach szpadlem już nie myślałam o tym, bo zapomniałam...i wszystko było ok, narobiłam się solidnie, w międzyczasie 2 kawy i ok.
Kiedy ciąg dalszy? Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale, ale pewnie po świętach zabierzemy się za porządkowanie i może uda mi się wysypać te planowane kamyczki na rabatę. Muszę je najpierw przesiać, bo znajdują się od kilku lat przy świerkach i naleciało w nie pełno igieł, a chcę mieć czysto na rabacie, w razie gdyby przyjszedł sanepid ...