Astry mają główki ale to sierpniowe więc bardzo przyspieszonej wegetacji nie ma u mnie - tak ok 2 tygodnie...
dzielżany jeszcze małe, floksy też śpią...
Zosiu dzięki Dobrze że pokazałaś tę Hortensję. Ta moja nowo kupiona ma dwa pędy, była nisko cietą. Spróbuję ją tak jak pokazałaś skręcić.
Mój Pegasus jeszcze nie kwitnie.
Ps. Zebrałam nasiona szałwi Jak wysusze to wysyłam
Witaj Basiu, u mnie jest tak samo. Wczoraj miałam plewić, a przerabiałam grządkę, przecież chwasty nie uciekną Dzisiaj za dużo wolnego, wytyczyłam tylko wstępnie, ile trawnika odzyskam dla roślin. A w czasie spacerku po podwórku stwierdziłam, że mam tam za zielono - iglaki - trzeba mi tam wejść z kolorami.
Tu
i tu
i tu
Pryskałam w zeszłym roku Mospilanem, w tym Sherpą i pomagało.. tylko codziennie pada deszcz.. i wszytko zmywa A jak kilka godzin nie pada to mnie nie ma i nie mam kiedy opryskać..
Nazwę zapisuję, bo boję się, by się małpy nie uodporniły na jeden środek
Wieloletnie drzeko perukowca dość gwałtownie zachorowało. Początkowo, z daleka myślałam, że to tylko stara część pnia jest chora, od podłoża są dość rozwinięte odrosty i myślałam ściąć stary pień i pozostawić tę nową część drzewka.
Jednak, gdy podeszłam blisko zobaczyłam, że zarówno ta stara część jak i nowa ma jakąś chorobę.
Mazanie- Walerku, podpowiesz jak uratować to drzewko?