Violu, bardzo cieszę się, że do mnie zajrzałaś. Pospacerowałam u Ciebie i podziwiam Twoje byliny, petunię pnącą( cudna jest) i inne roślinki. Ładną donicę masz na róże. Bardzo, bardzo ładny kolor. Tez się zastanawiałam czy wprowadzić ten kolor do ogrodu przemalowując meble ogrodowe. Ale zakończyło się na poduszkach i obrusie w kolorach niebieskości. I to na razie tyle w tym kolorku.
Jeśli chodzi o dzwonek piramidalny to posadziłam go w ubiegłym roku. I w tym był taki jak na zdjęciach tzn. dosyć wysoki. Rósł w zacienionej części ogrodu, słońce było tam z rana może 2 godziny i po południu też podobnie. Teraz rozsadziłam dosyć dużą kępkę na dwie i jedną posadziłam też w dosyć ciemnej części ogrodu, chyba nawet krócej tam jest słońce. Drugą pozostawiłam na tym samym miejscu. Dzwonek bardzo długo kwitł, mimo tegorocznych upałów. Dla mnie jest ładny, na tyle, że nie usunęłam go z ogrodu jak zrobiłam z kilkoma innymi bylinami robiąc roślinny remanent, przystosowując ogród do poświęcania mu mniejszej ilości pracy. Nie czasu a pracy. Bo może kiedyś będę mogła więcej czasu poświęcić na cieszenie się nim niż na przesadzanie, usuwanie roślin i zmiany, zmiany, zmiany. Trochę chciałabym odpocząć od zmian. Chciałabym aby wreszcie było tak jak lubię. Czy dzwonek powinien być na froncie? Chyba za jakimś niższym krzaczkiem czy bylinką bo jednak kiedyś przekwita i wtedy ja np go ścięłam do około 15 cm. Wtedy nie jest ozdobą. Bardzo lubią go owady chyba osy, pszczoły.
Zaglądaj do mnie Violu czasem. Będę bardzo się cieszyła z Twoich odwiedzin. Pozdrawiam serdecznie


.