Sprawiłaś mi ogromna niespodziankę, czuję się wyróżniona zastanawiając się jednocześnie czym zasłużyłam.
Ogród wspaniały, lubię ogrody, które nie są odtwarzaniem czy kopiowaniem tego co wg większości powinno znaleźć się w takowych, sztywne trzymanie się jakiegoś kanonu szkodzi ogrodom, czasem warto sięgnąć głębiej w siebie, w swoje odczucia, uczucia.
W końcu nie chodzi tu o zwyczajne historyczne odtworzenie i trzymanie się szczegółów. To moje prywatne zdanie i nie piszę w celu wszczynania dyskusji, kto ma rację a kto nie.
Chodzę po ogrodzie, zaglądam gdzie się da i chłonę jak to zwykle, pytasz jaki klucz zastosować?
Widzę mnóstwo barw i faktur pięknie zestawionych, widzę wrażliwość twórcy, widzę też coś ze swojego podwórka, a co mam na mysli? ano to, że ogród, kóry pokazujesz ma być z założenia wiejski ale są tam odniesienia do innych stylów, czy to w postaci zastosowanej roślinności czy w postaci detali, porządkujących połaci powierzchni lub żywopłotów. Kluczem dla mnie jest połączenie tego w rwące oczy widoki, nic tu nie razi, nawet użycie tylu gorących barw.

"Natutalności ogrodu nie należy mylić z naturą", mówi Właściciel. "Naturalnością w ogrodzie trzeba i można sterować za pomocą dostępnych środków - wykorzystując rośliny dwuletnie na rabatach, również te będące w naszych warunkach jednorocznymi albo kontrolować samosiew niektórych gatunków", dodaje.
"Tak naprawdę chodzi i tak o pewną iluzję i budowanie nastroju".

Sceniczność tego ogrodu oddziaływała na mnie jak sztuka na widza w teatrze.

Kurtyna



Mam wrażenie, że jestem na jakimś spektaklu

Niesamowita feeria barw

No więc chodzę po ogrodzie w Moorriem i chłonę widoki, podziwiam odwagę twórczą, głęboką wiedzę o roślinach i żonglowanie nastrojami, stylami i modami.

Natrafiam na taką otwartą przestrzeń i zastanawiam się, czy Albrecht czy Ute - kto stworzył tę rabatę?

Zobaczcie:

Szczegóły tej "Echinaceabeet" - 50-metrowej rabaty jeżówkowej.

Jak się ma rabata jeżówkowa do pokazywnej wyżej ognistej rabaty z hellenium?

Pszczelarnia napisał(a)

"Natutalności ogrodu nie należy mylić z naturą", mówi Właściciel. "Naturalnością w ogrodzie trzeba i można sterować za pomocą dostępnych środków - wykorzystując rośliny dwuletnie na rabatach, również te będące w naszych warunkach jednorocznymi albo kontrolować samosiew niektórych gatunków", dodaje.
"Tak naprawdę chodzi i tak o pewną iluzję i budowanie nastroju".

Sceniczność tego ogrodu oddziaływała na mnie jak sztuka na widza w teatrze.

Kurtyna



Mam wrażenie, że jestem na jakimś spektaklu

Ewo nie wiesz czasem jak ta brama została zrobiona, gałązki są na czymś oparte lub poprowadzone? Czy po prostu samym cięciem?

Rozedrgane emocje uspokajam na polance brzozowej, tutaj, a więc z oddali dopiero zaczynam tak naprawdę chłonąć to, co widzę, już na spokojnie. Wzrok nie zatrzymuje się tylko na rekwizytach Ogrodowego Scenografa, dostrzegam tę pozostawioną naturalność w ogrodzie.

Granice iluzji








O tym kole Albrecht powiedział "to taka świadoma gra, porzucony nieużywany element sprzętu rolniczego" (jak piszę te słowa, to uśmiecham się sama do siebie, do mojej wsi, do mojego krajobrazu i miłych memu sercu widoków)