Witaj Gosiu!
Na Dębowym ślimaków nie mam.I oby tak było dalej.
Nie zastanawiam ile pracy z kwitnącymi jest.Jak się coś lubi, to i pracuje się.Ale nie strasznie dużo.Na wiosnę owszem jest więcej..W lecie już mniej.
Coż zrobię,że ja te kolorowe, kwiatuszkowe to lubię.Wybieram , sadzę , podglądam, podlewam i cieszę się nimi
Aniu jakie Ty masz cały czas piękne hosty. Moje pozjadane przez ślimaki. I ile masz kwitnących roślin- pewnie mnóstwo pracy z nimi. Prześliczne dalie, floksy czy mieczyki. Buziaki
Moja działka, to była żywa łąka z trawami po pas.
Ale dało się zrobić ją coś do ogrodu przypominającego
Przez lata, rokrocznie ileś roślin tylko się dokupuje i dokupuję..Nawet , gdy juz ogród jest zrobiony.Tak człowiek sobie myśli, jeszcze i wciąż notorycznie jakieś nowe roślinki wpadają w oko, rączki i do ogrodu
Floksy też lubię.Kilka nowych jest, co jeszcze nie kwitły.
Masz rację teraz już można i trzeba myśleć o nowych koleusach na nowy sezon.Ja już szczepki z tych co mam robię
O,,, pochodzisz z lubelskiego ?? A wiesz,Ja mieszkam w Chełmie.Ale działkę mam 20 km od miasta w stronę Hrubieszowa.
Ta róża jest NN- jest cudna.Duży i piękny kwiat,Jest ze mną od początku.Chyba ok, 10 lat już.
Hortensja Pinky Winky jeszcze małe i marna.Nic,ożen a drugi rok będzie piękniejsza
Ojej Nowalijka no bo bo bo to teraz jeden z ładniejszych kwiatów w ogrodzie bo floksy powoli niestety zaczynają łapać mączniaka, a dalie chloroza wykańcza iiiiiii zostaje werbenka
PS. nie posadziłam zawilców przed floksami i miedzy nimi ...przed floksami posadziłam szałwie ...cos sie wystarszyłam tych zawilców bo one zawalaja wszystko i mogły by mi floksy wykończyc ...a zapachu floksów trudno mi zrezygnowac
A ja myślałam, że floksy to takie babciowe kwiatki (u mnie faktycznie z babciowego ogródka przywędrowały ) i tylko różowe i białe a tu się okazuje że ich gama kolorystyczna całkiem duża jest, ostatnio u koleżanki czerwonego widziałam a teraz u Ciebie prawie niebieskiego
Właśnie myślałam o takim połączeniu floksa z hortensją i do tego jeszcze michałki.
Tylko się zastanawiam czy michałki te wysokie za lub miedzy hortensjami czy te mniejsze przed floksami
U mnie na monitorze kolor jest realny.. taki fiolet wpadający w niebieski.. jak młode na początek sezonu to bardziej niebieskie. Najprawdopodobniej to blue boy
Eukomis czyli lilia grzywiasta. Niestety nie pachnie.
Mam 2 odmiany eukomisa.I te cebulki ją mam chyba z 5, czy 6 lat.Wykopuję , do piwnicy z innymi znowu na wiosnę na rabaty
O tak , galtonie górą już kwitną.I też pójdą spać.
Dziś popołudniu ukopałam ci kilka liliowców.Uf,,, W poniedziałek rano wyślę
Floksy - troszkę pousuwałam te przekwitnięte .I już łądniej wy7glądają
Rogownicy nie żałuj. Artemisi pożałuj. Floksy mam i nie mogę się ich pozbyć - po kilku latach macierzysta kępa wyrosła, spuszcza się z murku, ale ta część przy ziemi jest stara, gruba, na w pół zdrewniała, łysa i bleee. Wolę płożące goździki (ładnie kwitną i w półcieniu.
Jesli chcesz coś niziutkiego do półcienia to zapraszam na wiosnę po alchemilla alpina.
Na tetrisa nie mam już czasu od dawna, ale uwielbiam te klocki...ogrodowo cały czas przegrywam, idąc tetrisem zaczynam od środka czyli od drzewa...Ty już masz tło
Tworząc rabaty iglasto- wrzosowe wygrywam...tworząc rabaty bylinowe przegrywam, tworząc rabatę liściastą...zmagam się już kilka lat prawie lubię...wszystko zależy od miejscówki i żyzności gleby...ja testuję i użyźniam glebę pod kątem roślin, które chcę w ogrodzie i które mi odpowiadają ...tak samo mam...też jestem odjechana na tym punkcie ...fijoł trwa
Kasiu polecam, to w sumie takie troche rdzawa czerwień ale te mi się najbardziej podobają, u mnie zimują bez problemu, do pasa moze wysokie albo i mniej.
Anie już pozdrowiłam, zawsze się o Was pyta, zawsze wspominami"rodzine ogrodowiskową" Chcemy sie razem wybrac we wrzesniu do Kapiasa gdzies w polowie, to może i po drodze jak będziesz to Ci te floksy podwioze? Wiesz aż wstyd się przyznac ale ja nigdy nie byłam u Kapiasów( Pozdrawiam
Kurcze opisałam się jak głupia i wszystko mi znikło
Zaczynam od nowa. Najpierw chwaliłam pięknie kwitnące jeżówki, hortensje i floksy. Później wtrąciłam, że moja bratowa ma prześliczne jeżówki i dostałam w ubiegłym roku nasionka czerwonej jeżówki, które pięknie mi powschodziły. Masz przerażających i bardzo żarłocznych nieproszonych gości, których Ci nie zazdroszczę. Tak to mniej więcej wyglądało.
Pozdrawiam i zastanawiam się gdzie Twoje zawilce. Może za mało stron się cofnęłam, Mam nadzieję, że nie "wyszły" z ogródka.