Witaj Gosiu!
Na Dębowym ślimaków nie mam.I oby tak było dalej.
Nie zastanawiam ile pracy z kwitnącymi jest.Jak się coś lubi, to i pracuje się.Ale nie strasznie dużo.Na wiosnę owszem jest więcej..W lecie już mniej.
Coż zrobię,że ja te kolorowe, kwiatuszkowe to lubię.Wybieram , sadzę , podglądam, podlewam i cieszę się nimi
DarioNo, tak.Trochę się ich uzbierało.Ale wiem,że są inni, którzy maja jeszcze więcej host niż ja.
6 host już masz.To już jakiś początek do kolekcji
Nic, może kiedyś moją hortkę NN zidentyfikuję.
Z coleusków juz robię szczepki na przyszły sezon.
Zapraszam oczywiście nie tytko na hosty
Z hortkami Aniu to identyfikacja jest bardzo trudna. Jest wiele teraz odmian gdzie tylko kształt płatka je różni. Z wybarwianiem też jest różnie w zależności od wielu czynników pogodowych,glebowych,stanowiska. Sama też mam chyba jeszcze ze trzy lub cztery nn. Ale nic,wszystkie piękne.
Ja w przyszłym roku będę miała zgaduj zgadulę ze swoimi hortkami ukorzenianymi tej wiosny z patyczków. Zachciało mi się papierowych naklejek z nazwami . Wszystko było dobrze pòki stały w domu. Na zewnątrz nic z oznaczeń nie zostało po deszczach . Jak zakwitną w przyszłym sezonie może uda się je posegregować. Było chyba 5 odmian. Nie wiem gdzie ja miałam rozum
U mnie każdego dnia trochę popada, trochę pochmurno.I dużo chłodniej.Ale kiepsko nie jest.A weekend ma być znowu ładny.To fajnie,Po całym tygodniu pracy, więcej odpoczynku.
Jesień się wkrada, wkrada.Czy tego chcemy czy nie chcemy ( tak jak ja ).
Mam 3 canny.Tylko i aż.I tak dobrze.Jedna już ubiegłego roku,Udało się przezimować.A dwie kupione na wiosnę.
W wcześniejszych latach, jakoś mi zawsze przepadały nie rosły.To dałam sobie ze 2 lata spokój z nimi.I znowu posadziłam i mam.W końcu.
Ta druga tak kwitnie
Koleuski
Wrzosy
Hmm, no to poczekam z ta moja hortka NN.Może gdzieś , ktoś sie znajdzie,że ją rozpozna.A może i ja gdzieś poznam swoją.Ale najważniejsze,że nawet jest ładna.Ale nie trzyma atak pionu, raczej i bardziej się pokłada jka Vanilka.To juz wiem sama.
Mi z tych patyczków się ie udaje,Albo coś nioe tak z nimi robię.Albo za mało dbam.Za sucho.?
Ale wolałabym mieć nawet kilka Nn a je mieć z patyczków , niż nic nie mieć jak ja..
To je pomału dokupuję.
W hortensjach zakochałam się ok, 4 lat temu i tak co roku jakieś dokupuję.W tym roku też.A na przyszły też zaplanowałam 3 odmiany.Już kupiłabym,Ale muszę rośliny przesadzić i w to miejsce dać hortki.I muszę czekać.
Jabłuszka dojrzewają
Malinki
pomidorki też ciągle są