Czytam wielekroć Ciebie i tak mi się nasunęło pytanie - jaki pracowity sezon? Teraz to już tylko przetwórstwo owocowo-warzywne w domu. Czyż sezon się nie kończy?

Może faktycznie - teraz się zaczyna?

Już sama nie wiem. Ale czuję się wsparta.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka


I kto to pisze! To ja z Ciebie czerpię przykład że nie wolno się lenić jesienią i trzeba co się da robić teraz aż do grudnia
przetwórstowo to jedno

no a WIOSNA zaczyna się jesienią na tę zwiewną Panią trzeba się napracować

moje fronty
1/ przesadzanie jesienne na bylinowej
2/zrobiony szpaler piwoniowy - można teraz zrobić nowe nasadzenia na tarasowej
3/na żółtej wyciąć głóg i przesadzić Watanabe
4/obsadzić za ławką nowy kącik przy studni - wiosenne klimaty zrobić
5/przesadzić ?gdzie - hortensję spod brzozy nie rośnie
6/zlikwidować piskowniczkę i wsadzić hortensję
7/wycinać żywopłot z tawuły do odnowienia
8/przemyśleć wykonać początek aleji zachodzącego słońca - czy różę Tuscany gdzieś eksmitować ?
9/zrobić kratkę i wsadzić różę bo cierpi w donicy i przesadzanie tam
kurcze nie piszę dalej bo po co za dużo tego

no a cebulowe....

przecież jeszcze jesienią trzeba się delektować kolorem i zapachem i światłem



==========================================

Cały czas wracam do tych fotek. JAKIE drzewo rośnie po prawej stronie na końcu ścieżki kamiennej?

A po lewej przy drewutni to wiciokrzew kwitnący na żółto? Ten pachnący?
____________________
Blaski i cienie nowego życia

Na końcu ścieżki niestety nie kamiennej a zwykłej bruczkowej rośnie jarząb czyli popularna jarzębina nie jakaś odmianowa i stale choruje a ja nie pryskam ale może emami zaradzę zobaczymy

Ten wiciokrzew jest piękny zresztą jak wszystkie pachnie niesamowicie to Graham Thomas

a tu początek tej ścieżki przy studni i dumam jak tu pomieszać i co posadzić zamiast pierwszego liliowca - sama nie wiem, tam chyba za mokro nie jest hmm a gdyby jakąś wielką pnącą różę zrobi rumor i się na ten świerk oprze - nie przecież nie dam rady ciąć tego świerka


================================================

Miro, sierpniowy ogród jest przepiękny, taki pastelowy, w moim guście, a i koszyk warzyw też super
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka

Dziękuję, ja też lubię taki już spokojny ogród no i ten przedsmak kolorów jesieni
choć gdzie nie popatrzę masa pracy a ja myślałam że im starszy ogród to miej roboty - dlaczego tak nie jest

dla Ciebie zmiana zawartości koszyczka


pozdrawiam

Oooo, a to roślinki na ciebie wrzeszczą? Ciekawe za co

Z wielką przyjemnością sobie wszystko przeczytałam.
Pomidorek pomarańczowy to pewnie był albo Ałtajski, albo Amana Orange, bo te były najsmaczniejsze z pomarańczowych, a Tobie to tylko najlepsze mogłam dać.

Jak pokazalaś zdjęcie z różową w tle okazało się że taką też mam. Nie wiedziałam że nazywana fioletową. Więc nasionka mogę zebrać sama. Ale nie wiem czy chcę bo wolę na rabacie fiolet liatry i werbeny patag. Oprócz tego lawendy i chwilowy zimowitów.

To masz rację z tą ciszą jesienną w ogrodzie. Też mam takie wrażenie.

Również wszystko z przyjemnością przeczytałam i obejrzałam

Osobiście też bardzo lubię pisać listę prac do wykonania. Bo wtedy jestem bardziej uporządkowana i lepiej potrafię wykorzystać czas. Poza tym i tych pojedynczych roślinach do przesadzenia pamięta się idąc przez ogród i jak od razu się tego nie zrobi to potem jakoś wietrzeje z pamięci.
Poza tym jesień jest dobrym czasem na niektóre przeprowadzki

A jak piszesz o tym liliowcu to się mi przyszła do głowy trawa: elata byłaby śliczna ale na suchym nie urośnie,A tak wogóle to jak liliowiec dawał radę on przecież lubi wilgoć. Może molinia a za nią róża( wątpliwe stanowisko jeśli za sucho).
Ale ze względu na suche miejsce z traw może seseleria jesienna lub rozchodnik. Ja próbuję rośliny w praktyce. Na najbardziej suchym miejscu i mnie sprawdza się tylko trzmielina i trawa mint mist.

Pozdrawiam i ciekawa jestem nowej rewolucji

Mireczko nowy detal cudny i taki z duszą . Kocham takie przedmioty, bo mają to coś . Twój ogród kocham jeszcze bardziej, a że takich gadżetów w nim sporo, to jest doskonały . Też mam parę przeprowadzek do wykonania. Wiesz, że sprawiłaś, że Krzyś (takie mam wrażenie) powoli dojrzewa do myśli o warzywniku? Ale nie chcę się cieszyć przedwcześnie. Narzekałam, że dynia za garażem kiepsko rośnie, a ona zwiała na winogrono sąsiadki .

Trzymam kciuki i czekamy kiedy dojrzeje M. .
A dynię będzie mieć sąsiadka?

jak uważasz czy powinnam to jakoś poczyścić ?
na razie będzie tam świecznik

a mam jeszcze takie coś i to Ci się spodoba jak nic