Ogród z rzeźbą
23:16, 22 lip 2018
Wywaliłam wczoraj kocimiętkę syberyjską. Walczyłam z tym upiorem godzinę i obawiam się, że to nie koniec. Rozłazi się toto rozłogami grubymi na palec. Obawiam się, że walka z nią będzie gorsza niż z tzw. zemstą ogrodowiska czyli werbeną.
Wieczorny widoczek, przywrotniki już pościnałam, szkoda mi ich bo bardzo je lubię nawet jak przekwitną. Trochę późno to cięcie, pewnie będę miała milion siewek:
Wieczorny widoczek, przywrotniki już pościnałam, szkoda mi ich bo bardzo je lubię nawet jak przekwitną. Trochę późno to cięcie, pewnie będę miała milion siewek: