A kiedy pryskacie Promalem żeby poskutkował?

Jak chcesz to mogę ci wysłać. Chociaż też nie wiem czy nasionka się zawiązały. Nie mam doświadczenia w tym temacie bo mam ją dopiero pierwszy rok

Muszę jakiś fakultet ze stosowania promanalu zrobić bo zielona jestem w temacie....
pozdrawiam Marzenko

Promanal dobrze tzn niedobrze działa na przędziorki.. wiec warto wszytko Ja wszytko pryskam, bo jak rok temu nie poleciałam to przedziorek mi zżarł co sie da..

Nasiona werbeny pozbierałam, ale nie wiem co z nich będzie czy na pewno w kwiatostanach będą nasionka.. ale dużo też zostawiłam do samowysiania... nadmiar będę rozdawać

Promanalem możesz popryskać wszystko Ja leciałem nim równo po wszystkich roślinach

Werbeny patagońskiej raczej w ogrodniczym nie spotkasz, ale wysiej ją tak jak piszesz - do doniczek i do gruntu. Potem będzie się sama wysiewać

Melduje że u mnie było dzis +5 stopni i śnieg zaczał sie topic. Pozdrówka.

A co tym promanalem pryskać, bo wyczytałam że cis i modrzew. A czy np róże i wiciokrzewy można bo u mnie to w sumie one najbardziej coś łapią?
Na werbenę się nie załapałam możne spotkam nasiona w ogrodniczym, wysiewacie je do doniczek i potem do gruntu?

o matko jak dobrze, ze to piszesz, bo ja juz mialam wyżuty sumienia, że zostawiłamoje werbeny na pastwe losu, na wietrze i mrozie

z wysiwami nie ma się co pajkać w mrożenie ,( no chyba że chcesz to do lodówy jak pisze Irenka ) tylko zostaw w jesieni parę kwiatków na rabacie i same się wysieją . na wiosnę przesadzisz gdzie chcesz i masz gotowe już razem z stratyfkacją wykonaną za free

przemrażanie nasion -stratyfikacja .potrzebna do pobudzenia jakich tam hormonów czy cóś . ja nie zbieram nasion tylko zostawiam część werben n rabacie

Madżen pryskaj ja dzisiaj pryskam ,można już śmiało dokup mydła ogrodniczego żeby bylo jeszcze bardziej lepkie bo w tym promanalu tyle parafiny co kot napłakała a to główny sprawca kiler ochojnika jajek , które sięm mają skleić

Koniecznie o kffiatkach Najlepiej napisz czy już coś wymyśliłaś do donic? Mnie kusi, żeby zajechać do szklarni, bo już widziałem kwitnące w nich bratki

Ostatnio o tym czytałem i każdy pisze co innego... Jedni, że w temperaturze do 5 stopni.... Drudzy, że pryskamy gdy jest w przedziale 5-10 stopni, a inni znowu, że musi być powyżej 10..... Ja wczoraj i dzisiaj pryskałem nim wszystko - może zadziała, może nie.... Wolałbym to pierwsze