Aga ja stip w ogole nie wytne, mają być czosnki ze stipami w maju jak z pinterest, więc cięcia nie bedzie. Wyczeszę je tylko tak jak carex frosted curls w ubiegłym roku.
Wytnę część miskantów i rozplenicę gigenteum (czy jakos tak) a poza tym w przyszlym tygodniu mam wyjazdową imprezke i abym z żywoplotem grabowym sie zdązyła uporać. Poza tym za tydzień będe znała prognozę na kolejne dwa tygodnie i bedzie wiadomo jaka będzie temperatura. I jeszcze musze laury w ogrdzie zimowym ciachnąć oraz bugenwillę, więc nawet gdyby mnie swędziały ręce mam co robić
Ja juz nie wiem kiedy mam ferie.... Córka studentka... Wszystko zaleźy od wyników sesji... Narty dopiero w marcu...
Danusiu zawsze u nas ok 2 tygodnie wczesniej się robi ciepło co pojadę do Waszawy wiosną to czuje się jakbym była na Syberii na pocieche na wschodzie jeszcze zimniej Gdy kiedys polecialam do Sankt Petrsburga w połowie kwietnia w płaszczyku i połbucikach to było ekstremum... -10 w ciągu dnia... Zatem zawsze mamy lepiej
Ci się stało z Twoim bukiem?
Mam dwa buki (zwykły czerwony i szczepiony tricolor) sadzone jesienią 2012, przeżyły ubiegłoroczne ulewy w mojej glinie. Jedyny problem to ciągly atak mszyc, bez chemii nie dałyby rady. Nawet z chemią było cięzko, co tydzień pryskałam aż sie pozbyłam, walczyłam chyba z dwa miesiace.
Macham wiosennie Danusiu. Ja ciachnęlam dzisiaj moje brzozy więc odtrąbiłam sobie początek sezonu
U nas przez najbliższe dwa tygonie mocno na plusie i juz ani grama śniegu. Nie obejrzę się i zakwitna krokusy. Chyba w nastepny weekend poproszę M o skoszenie trawnika. Czy nie za wcześnie?
Laur wymarza więc musi zimować w domu w umiarkowanej temepraturze. Nie lubi zbyt wysokiej temp zimą. Mam dwa w donicach, ktore latem wędrują na taras poludniowy, bo to drzewko w południowej Europy.
Gosia to te krokusy w ogrodzie a nie w doniczce? To juz naprawdę wiosna w tym roku nadeszła? Zwykle sezon wiosenny w okolicach 7-14 marca w Rzeszowie wieszczyliśmy a teraz 1 lutego u Ciebie???
Cudowne połączenie różowej róży z delikatnym powojnikiem. Zachorowałam w tym roku na purpurowe róże. Min zamówiłam munstead wood!
Ewo a dlaczego piszesz, że laurowiśnie to wspomnienie? Wymarzła?
Ania skoro wzięłaś sprawy w swoje ręce to wkrótce będzie koniec!!!
Śniegu u ciebie niewiele ale od jutra również u Ciebie odwilż ! Tyle śniegu ile Ty masz w ogrodzie, tyle jest u nas w górach... U mnie w ogrodzie zero....
Na miejscu w domu piekna pogoda, więc obciachalam brzozy, ktore miiały być long trunk a nie są....
Więc sezon wiosenny otworzyłam. Za tydzień cięcie grabów. Chyba sobie zacznę w tym roku wcześniej wycinać trawy, bo w ubiegłym roku ledwo dałam rady. Zacznę od wycinania w niewyeksponowanych miejscach.
W kościach czuję przedwiosnie!!!! Lece poodwiedzać Was
Kukajacym , zaglądającym, odwiedzajacym macham. Wiosna u nas na całego, ale ziemi jeszcze zamarźnięta.
Na nartach sobie za dużo nie pojeżdziłam... Z sercem na ramieniu dojeżdżaliśmy do Zieleńca, mijaliśmy połamane w nocy drzewa, na miejscu zastały nas nieczynne kanapy bo były okrutnie silne podmuchy. Potem uruchomiono wyciągi, ale cały czas mocno wiało. W drodze powrotnej czekaliśmy na usuniecie kolejnego złamanego olbrzymiego drzewa z drogi. Chyba nie muszę mówić co czułam stojąc w korku pod wielkimi wyginającami się drzewami...
Zdjęcie pewnie do góry nogami..... Bo z telefonu...