Ja moją kupiłem jako manicatę tak jak większość a wyrosła tinctoria. Jest piękna, wszyscy ją podziwiają i nie robi mi już różnicy jaką mam. Dla mnie jest wyjątkowa, też dochodzi teraz pod 2 metry i znakomicie się komponuje przy oczku
Ajj piękna dzisiaj ma przyjść moja druga, mam nadzieję,że będzie już zapączkowana róża, różą, ale piwonie!!! Wow! Przepiękne, moje coś się strasznie ociągają, chociaż jeden kwiat tej przy tarasie powoli się już otwiera piękne wszystko u Ciebie!!!
Ps. Byłam wczoraj w gołkowicach mają pełno bodziszków miałam dać znać
Niecięty berberys Admiration,ale za to w końcu czerwonyw ubiegłym roku jak go pocięłam w marcu to cały sezon był zielony a ponoć powinno być odwrotnie- u mnie jak u Makusi
Iza, kilka host dla Ciebie.A co myślisz o tych białych?nie znam nazwy,ale chyba Christmas cookies albo Fire and ice
Dziś przejrzałam krzaczek i okazało się że zaledwie 3 kiwi rośnie dalej a reszta opadła Szkoda. Było mnóstwo zawiązanych owoców. Najwyraźniej za mały krzaczek by przy pierwszym owocowaniu przetrwało wszystko.
Dzieciaki może spróbują
Jeden jedyny czosnek mi zakwitł. Cieszę się bo to z cebul które 2 lata temu dzieliłam. Może za rok będzie więcej kwiatków
I kwitnie mi ognik. Na razie jestem zadowolona z tej rośliny. Mam 3 krzaczki ale muszę je przesadzić by bardziej wyeksponować. Jeszcze nie wiem jak będę je prowadzić
O dziękuję Graby sadzone w jednym rzędzie, dość gęsto. I od początku mocno cięte, a wiesz... jak się tnie, to one się zagęszczają. Szerokość do wyregulowania cięciem. Cisowy żywopłot z hicksii. Niestety malutkie zaniedbanie w cięciu było, i teraz będę musiała go "wyprowadzić na ludzi" W ub roku w ogóle nie cięłam, bo mi się wydawało, że wiele nie przyrósł. W tym roku eM. ciachnął piłą elektryczną, ale za mało, za delikatnie. Tak że w tym sezonie cisa czeka ostre cięcie, bo inaczej wkrótce go nie ogarnę
Jedzono zostawiam Truskawki już słodziutkie
A niedługo mam nadzieję - moje pierwsze, osobiste, własne brzoskwinki
Hej No, pięterka zielone porosły, czekam aż je jeżówki rozświetlą. Białe funkie w słonecznym miejscu, zazwyczaj w środku lata wyglądały tragicznie i je po prosty ścinałam, a palmę pierwszeństwa przejmowała rosnąca za nimi rozplenica. Ale teraz wdrożyłam plan naprawczy, hehe Znaczy - posypałam dookoła skorupki z jajek, żeby ślimaki ich nie dotykały i nie leję po liściach wodą (linia kroplująca jest tam schowana). Zobaczymy jak będzie
Co do berberysa Maria - owszem, coś mi się obiło o uszy, ze są z nim problemy, ale jak na razie u mnie spoko. Zobaczymy co będzie dalej.
Ze względu na piwonie ciągle się tam teraz koło niego kręcę
Paulinka, no żebyś wiedziała, że się buszowato robi Ostatnio ktoś tu powiedział, że cisy się miśkowate zrobiły Trawy z grabami też na bogato Coś czuję, że niedługo oprócz plewienia, moim głównym zajęciem będzie cięcie A że Ci się podoba - to mnie cieszy
Munstead obiecana - częściowo kwitnąca, częściowo zapączkowana
Chyba za blisko niej ML posadziłam. Gdyby miało być jakieś tygodniowe ochłodzenie to bym mu przeprowadzkę zrobiła. Ale na upale go nie tykam.