Mam na działce tylko tuje szmaragd 150-170cm 60sztuk kupionych ze szkółki i wsadzonych jesienią 2017.
Wszystko było ok do wiosny tego roku gdy pojawiły się zmiany na tujach: usychanie wierzchołków, czarne końcówki igieł/łusek na górze tuji, pajeńczy.
Zostały usunięte uschłe gałązki i wykonane opryski:
Karate (na przędziorki), Saprol Substrala i wierzchołki przestały usychać, aczkolwiek czarne jakby zaschnięte końcóweczki na górnych pędach zostały.
Po 3 tygodniach zaczęły jakby więdnąć pędy niektórych tuji, a ostatnio kilkanaście z nich zaczęło brązowieć (łuski) poczynająch od dolnych pędów ku górze - kolor rdzawy/pomarańczowy.
Międzyczasie były opryskiwane w odstępach czasu: 2 razy Topsinem M500, jeszcze raz Saprolem, następnie podlane Proplant 722sl, Magus, Amistar 250sc.
Podlewane są co 2/3 dni podczas ciepłych dni bez zraszania pędów, wsadzone były w ziemię do iglaków wymieszaną torfem i ziemią z działki (piaszczysta słabej kategorii). Były nawiezione 3 krotnie: maj, czerwiec, lipiec - niewielką dawką nawozu do iglaków zgodnie zaleceniami producenta).
Problem, którego nie udało mi się wyeliminować to zwiędnięte, oklapnięte gałązki i postępujące brunatnienie na pomarańczowo, rdzawo całych pięter niektórych tuji.
Czy to grzyb czy je przeazotowałem czy to i to?
[img
size=360x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/169/1693076/original.jpg[/img]