haha
A wiesz, że Falstaff akurat póki co jest taki całkiem "książkowy" - jeden ma teraz 130 cm, drugi ok 115 cm. Ale do końca sezonu daleko, więc pewnie machnie do tych 160 jak nic.
Chandos utrzymuje kolor do końca, nie płowieje, ale bardziej otwiera pąk i pokazuje ciemny środeczek pod koniec. W zależności od warunków pogodowych (jak jest zimniej), może mieć bardziej pofałdowane brzegi.
Moje ulubione miniaturki to chyba Pashmina, Madame Francois Graindorge, Snovit / White Morsdag - jako uzupełniacz kompozycyjny, Stephanie Baronin zu Guttenberg i Sunblaze (ta NN Madżenki)
Obok jest miejsce na ognisko połączone z kolejną rabatą. Tu ziemia była straszna. robienie dziur łomem. Gliniasto, ale nie zalewowo, dużo kamieni. Dwa świerki, trawy: Proso rózgowate SQUW, Turzyca 'Gold Fountains (ze szcawikiem ,
Hakonechloa macra aureola, Imperata Cylindryczna Red Baron, żurawki i "kulkowate" tuje. Słońce cały dzień. Z tyłu południe.
funkia Reversed
Lakeside Banana Bay- ubiegłoroczny nabytek
Hosta
Od prawej Hosta Wheaton Blue potem hosta Snowy Lake a za nimi Funkia Tokudama Flavocircinalis
Na przeciwko, kolejna rabata. Póki co rośnie na niej tylko świerk. Jest mała, myślałam, żeby obsadzić ją liliowcami (mam ich sporo). Podłoże piaszczyste. Murek skarpy będzie obłożony płytką kamienną.
Tu jest miejsce praktycznie przez cały dzień zacienione. Mam hosty i Tawułkę niebieską Astible. Teren dość miękki, piaszczysty. Te suche badyle, to bez. Do wywalenia.
Po przeciwnej stronie jest opaska w okół domu i tarasu - szerokość 1m. Słońce od 11. podłoże piaszczysto gliniaste. Tu rośnie lawenda i Krwawnica ROTE HYBRIDEN. Mam pomysł, aby tę opaskę wzdłuż podzielić "płotkiem" i zrobić podwyższenie. Lawendę wyniosę na skarpę, a tu trawy (ostnica), czosnki, krwawnicę bym zostawiła.