dzięki Sylwia próbuję stworzyć coś na wzór angielskich rabat bylinowych -nie wiem ,czy mi to wyjdzie
podosadzałam dziś kosaćce niebieskie ,jakieś kwiaty ,których nie znam nazwy -byłam u koleżanki ,wróciłam obładowana kwiatami ....a dodatkowo kupiłam szałwie i monardę czerwoną .....chciałabym ,żeby ta rabata kwitła od wiosny do jesieni
a do Gosi pojadę na kradzież a takim razie ... tylko powoli miejsce mi sie na wiśniowej kończy ...
kokoszka się we mnie ponownie obudziła i musi być kolorowo
cóż chyba bardziej mi w sercu klimat sielski ...
..chociaż uporządkowany przedogródek też uwielbiam
taka obładowana wróciłam
a te zakupione
a tu już posadzone
Zdjęcia dzieli raptem 5 lat. Niby dużo, ale szybko zleciało.
Rewolucja na cypelku zakończona. Zaczęłam o 14, a skończyłam tuż przed zmrokiem. Teren niby niewielki, ale sporo było dłubaniny.
Płożący jałowiec, wsadzony tam 5 lat temu, został zjedzony przez płomyka szydlastego. Wyleciały oba. Pozbyłam się czyśćca, bo po zimie wyglądał okropnie i ledwie żył i bezodmianowej imperaty. Tej drugiej było mi trochę szkoda, bo w masie dawała fajny efekt, ale niestety dość intensywnie się rozłaziła.
Rosnąca pod drzewkiem kosodrzewina Pumilio dostała bardziej słoneczną miejscówkę. Na skraj powędrowały hortensje Bobo, które znalazłam w gęstwinie poprzednich nasadzeń. Znalazło się też miejsce dla Red Barona. Tym razem zadbałam o wkopanie ogranicznika. Trzon rabaty to zimozielone choiny Jeddeloh posadzone w cieniu drzew, kulkowate tuje Hoseri w bardziej nasłonecznionych miejscach. Nasadzenia uzupełniłam miskantem Variegatus, molinią caerulea Variegata, pospolitą jeżówką, rutewką orlikolistną i bodziszkiem czerwonym 'Max Frei'. Ten ostatni kwitnie aż do jesieni i bezproblemowo rośnie.Pod drzewami znalazło się jeszcze miejsce dla tawułek Arendsa, tiarelek i funkii Patriot. Złamałam zasadę ograniczania gatunków, ale zdaje sie, że notorycznie ja łamię. Całoroczny efekt trudno jest uzyskać minimalizmem nasadzeniowym.
Skończyłam tak(ciemne zdjęcia bo już szarawo było a z lampą jeszcze gorzej.
Widok z domu
Widok z tarasu
No nie gra mi to. Nie wiem czy przedobrzyłam tymi cisami czy ki grzyb.Ten przy samym zywoplocie jest inny niż ten po prawej. A może całkiem je wywalić i w miejsce tej cisowej kuli po prawej gracka posadzić? I zrezygnować z kulek z tej strony od okien?
Dzisiaj nadal praca w Przedogródku.
Przywiozłem ziemię i plantuję pod trawnik
Rodek przekwita i zasłał ziemię kobiercem kwiatów;
Na rabacie pustawo. Róże w powijakach. Werbeny zasadziłem
żurawka( muszę dokupić więcej):
Mimo kiepskiego podłoża - piach i jeszcze raz piach - trawnik wygląda jak zielony dywan. Kosztowało mnie to trochę pracy i przede wszystkim nerwów ale w końcu wiem jak dbać o trawę, żeby wyglądała zjawiskowo czyli miała piękny kolor oraz była gęsta. Jutro dorzucę lepsze zdjęcia.