Kochani pisalam juz w innym dziale ale chyba tu bedzie odpowiedniej. Znalazlam na tujach w srodku na galazkach takie skorupki z zawartoscia. Dodam ze.mam pajeczynki ma tujach i zaczynaja obumierac. Czy takie cos jak na zdjeciu to przedziorek ? Ile razy w jakich odstepach i czym pryskac ? Prosze o pomoc. Kasia
No i jeszcze wsadziłam 2 lawendy na skalniak, bo nie wiedziałam gdzie, a już kwitły z korzeniami na wierzchy, tylko trochę przykopane na kupce czarnej ziemi, wiosną je wykopałam jak robiłam rabatę trawiastą pod domem.
Zaniedbałam swój wątek przez caly rok, ale forum przeglądam codziennie i podziwiam ogrodowe cudeńka innych forumowiczów, korzystam z cennych porad Walerka nie tylko mi udzielanych.
Walczę z chorobami i szkodnikami, staram się wprowadzić ekologiczną ochronę roślin, jednak brak mi jeszcze systematyczności.
Z pomocą przychodzą mi też moje dwie pomocnice, które razem z babcią szukają „chole liście” w ogrodzie.
To im teraz poświęcam najwiecej czasu.
Prace trwają też tutaj.
Tutaj darń zrywałam, ale tu nie jest dużo.
Posadziłam miskanty i zawilce japońskie.
Jeszcze ziemią podsypać i żwirkiem przykryć.
Część ogrodu, którą dotknęły zmiany.
Rośliny z podziałów, ukorzeniają się, najgorzej rozplenice, żyją ale nie chcą rosnąć, ciężko im.
Darni pod to miejsce nie zdzierałam, za dużo tego, tylko dołki wykopywałam, a wszystkie przestrzenie przykryłam kartonami i skoszoną trawą.
Prace nadal tu trwają.
Hortensjowa rośnie, tylko te miskanty... ech, nie wiem czy zabrać stamtąd te variegatusy czy dosadzić brakujące. Wymarzły te, które kupiłam w Albamarze.
Przed hortensjami mam takie miniaturowe iglaczki. Złociste, żeby pasowały do całości.
No i trawki też pozłacane
Mój synoptyk od miesiąca
serwuje mi nadmiar słońca.
Nie mam za złe mu tego,
niechby choć jeden dzień mokrego.
Ale nie, zawzięty chłop,
a tu chociaż studnię kop!
Latam z wężem i konewką,
leję w grządki, i pod drzewko.
Trawnik rudy już i suchy!
Ale spoko! Chodzą słuchy,
że popada u mnie dziś!
wystawiłam już wanienkę,
wielką michę, salaterkę,
zbiorę co mi chmurka da.
Potem wleję to do beczki,
naładuję trawnej sieczki,
i za jakieś kilka dzionków,
wzmocnię róże i ogórki.