Dorii na razie mąż wybiera punktowo, kilofem musiał działać, a potem się zobaczy. Na szczęście gruz jest z jednej strony, tylko pod trzema planowanymi brzozami, pod pozostałymi jest ok. W tym roku to i tak przesadzilismy z robotą A jeszcze chcieliśmy trawnik wiosną robić haha, wydawało nam się, że niedużo chcemy robić
Nie wiem czy Brzozom będzie przeszkadzać aż tak bardzo, to nie beton wylany przecież. Myślę że można by ewebtualnie tylko punktowo pod brzozy wybrać a ogólnie zrobić wzniesioną rabatę dla innych roślin.
Agawa, mam taką wizję, że jak brzozy będą się rozrastać i trafia korzeniami na ten gruz to mogą zwyczajnie nie przeżyć. Gdyby nie one dalibyśmy sobie spokój z czyszczeniem. Pod trawnikiem gruz zostanie, tam nie przeszkadza.
Wątku poszukam, dzięki
A nie myślałaś o rabatach wzniesionych? Przepraszam jeśli już ktoś to podpowiedział, nie doczytałam do końca wątku i trochę tak wyrwana z kontekstu jestem.
Poszukaj na Ogrodowisku wątku Na Łowieckiej - tam są Pinteresowe zdjęcia i rozwiązania. Szkoda, że wątek już nieaktywny, ale zdjęcia zostały. Może Ci pomogą.
Rabaty są piękne.
To moze w innym miejscu, bo na piachu brzozy wszystko wypija.A nie o to chodzi by ciagle z konewka biegac. Wstaw fotke stanowiska na watku, na pewno wiele osob pomoze U mnie glina wiec musialam rozluznic piaskiem i zwirkiem.
Kasiu u nas też po utwardzaniu tymczasowej drogi do budowy domu, wiedzieliśmy o nim ale nie myśleliśmy, że tak się ubije
W przyszłym roku będziemy tam chyba czyścić, żeby brzozy miały się gdzie rozrastać. Gruz jest na 30 cm, potem jest twarda glina.
Też bym już nigdy tak nie zrobiła.
U nas cały nasyp wjazdowy jest zrobiony z gruzu betonowego wciąż się zastanawiam co i jak tam posadzić.
Człowiek uczy się na błędach.
To sporo masz drzew!
Ja chcę te platany znaleźć, ale w tygodniu pracuje a w sobotę nie mam kiedy jechać bo to jednak do paru szkółek trzeba podjechać i się dowiedzieć czy są. Od miesiąca mówię że może za tydzień
Jak u Ciebie rusza drzewa to wtedy będzie cudnie
Mąż zabrał się za przygotowanie miejsc na brzozy. Walczył kilofem, wyciągał gruz i w ogóle, zrobił 1,5 dołka w pół dnia. Zastanawiamy się czy takie wybieranie gruzu wystarczy... no nie damy rady więcej. Mam nadzieję, że będzie wystarczające.
Ze złych wieści to zaczęły usychać pięciorniki na obwódce na skarpie. Coś mnie tknęło i wzięłam wąż z wodą, ukazały się korytarze nornic, korzenie pewnie w powietrzu były, bo woda wylewała się na skarpie w irdze. Tym razem skończy się trutkami. Dwie rośliny całkiem uschły, wyrwałam. To samo się dzieje wokół serbów, tam jeszcze krety pomagają. No nic trzeba będzie walczyć.
No ja jeszcze z wiosny nie wyszłam. czekam na lato i nie wyobrażam sobie ,żeby jesień przyszła tak szybko.Musze akumulatory naładować! Ja słońcolubna jestem
i u mnie brzozy sypia zółte liscie na potęgę, niektóre trzmielinowe liscie przybrały różowe barwy ale calosc mozno przyzólkła jak przed wybarwianiem jesiennym, co kontrastuje z zielenia innych nasadzen, calkiem jeszcze soczysta. I klony palmowe te zwykle i ussuryjczyk tez nabrały barw wojennych. moze to przez mokra i zimna wiosne no i podobne lato. psychicznie nie jestem jeszcze nastawiona na jesien i zime.
Basiu, jak pięknie z tym mostkiem! Ogród nie do ogarnięcia? Skąd ja to znam ☺ I nie zależy to od jego wielkości, lecz od naszych możliwości. Ale i tak wszystko prezentuje się u Ciebie bardzo uroczo, zaprasza do spacerowania ☺ Chcę Ci się pochwalić, że nareszcie odważyłam się posadzić dwie brzozy pożyteczne, narazie maleńkie i ich nie widać, ale są. Pozdrawiam ciepło☺
sarenka drzewa sadziłam od początku, po trochu, staram się kupować większe sztuki.
Z tyłu mam:
- dookoła tuje brabanty, a dalej:
- brzozy zwyczajne x 5
- miłorząb dwuklapowy
- klon acer rubrum red sunset
- ambrowiec
- wiśnia kiku shadire
- platan
- jarzębina pendula
- grab kolumnowy fastigiata x 3
- klon tatarski ginnala
- klon Aconitifolium
No i drzewa owocowe.
Przód:
- tuje szmaragdy dookoła, poza tym
- klon shishigashira
- klon globosum x 3
- śliwa pissardi
- wierzba hakuro x 2
- magnolia (nigra? geni?)
W glinie rosną mega szybko, w podwórku mam posadzone 7 lat temu miały może po metrze wysokości jak sadziłam
teraz takie
na końcu je widać te najwyższe
tu są po dwie do dołka rok później sadzone
Brzozy rosną nie wiadomo kiedy Usunę jak zobaczysz