Gożdzikowa - wiejski ogród
18:21, 10 sie 2017
to prawda Aniu...


tak sobie myślę jak to jest,że czasami jak dowiadujemy się o czyjejś chorobie to godzimy sie taką sytuacją i tylko wspólczujemy
a innym razem może być podobna sytuacja ale inny czlowiek i nie zawsze bliska osoba ....ale coś się w nas buntuje ,uwążamy to za wielką niesprawiedliwość i tak trudno się wyedy pogodzić z losem...
a u mojego chorego już ciut ciut lepiej
