Jolu Ja też w inne wątki zaglądam i też podziwiam różne ogrodowe. I fajnie

Ciacho czekoladowe z chili jest naprawdę pyszne
Nie każdego dnia przychodzę nad zalew,,Czasami wieczorem lubię ( jak mam czas ) usiąść na huśtawce i tak posiedzieć.Dziś ok 14 wyniosłam hamak, z myślą,że sobie poleżę odpocznę, poczytam książkę, bo juz za mną chodzi...i przyjechałam bardzo bliska znajoma rodzina z dziećmi ii takie fajne spotkanie ale i bieganie, zamieszanie,,itp.I dopiero przed pół godziny temu pojechali i taki był mój niedzielny odpoczynek z książką.Nic z ludźmi też trzeba być .zwłaszcza tymi bliskimi przyjaciółmi .A tych mało. Książka i odpoczynek na nastopna niedzielę może będzie,Bo teraz tydzień pracy, to też już nie ma kiedy na takie rzeczy.
Jak z mężem 12 lat temu jak szukaliśmy działki do kupienia poza miastem , to chciałam ,żeby była "woda " w pobliżu. Czyli jakieś jeziorko.I udało się , nie daleko od miasta.Zalew ładny.Nie trzeba mi Mazur,Tu mam ciszę, naturę, bogactwo zwierząt, łąk, lasów..Jak kupowaliśmy, to było tu zadupie, teraz dużo się tu zmieniło, zmodernizowało.ale klimat takiej ciszy i oazy został.I to jest najpiękniejsze.

pozdrowienia z Dębowego Lasu
Mi nie trzeba Mazur mam je po nosem

A jak ktoś chce, to i kajaki, i rowerki do pływania też są.Tylko jak dla mnie to czasu na te atrakcje mało .

